Przewodniczący Dumy Państwowej Rosji: nie anektowaliśmy Krymu
Rosja nie anektowała Krymu, to Kijów zabrał Krym Rosji. Taką opinię wygłosił przewodniczący Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin. Polityk cytowany przez agencję Ria Novosti, wyraził nadzieję że zachodni politycy zaczną wreszcie dostrzegać prawdziwy sens wydarzeń na Ukrainie.
08.10.2014 12:02
Według Naryszkina, już czas aby społeczność międzynarodowa dostrzegła różnicę, między aneksją Krymu przez Ukrainę, do której doszło na początku lat 90 tych XX w., a samodzielną decyzją mieszkańców Półwyspu, podjętą w marcowym referendum.
Szef Dumy Państwowej nie pierwszy raz w ten sposób próbuje interpretować porozumienia białowieskie, podpisane w 1991 r. przez ówczesnych prezydentów: Rosji, Białorusi i Ukrainy. To właśnie umowa z przed 23 lat stała się podstawą rozpadu ZSRR. Wypowiedzi Naryszkina wpisują się w projekty polityczne Władimira Putina, który od wielu lat przekonuje, że rozpad ZSRR był największym nieszczęściem dla Rosji. Zdaniem przewodniczącego Dumy, Rosja zrobi wszystko, aby przekonać Zachód, że dążenia Kijowa do odzyskania kontroli nad Krymem są sprzeczne z wolą mieszkańców Półwyspu.
