ŚwiatPrzewodniczący Bundestagu skrytykował Bartoszewskiego

Przewodniczący Bundestagu skrytykował Bartoszewskiego

Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert
skrytykował pełnomocnika premiera RP do spraw dialogu
międzynarodowego prof. Władysława Bartoszewskiego za niesprawiedliwe
jego zdaniem krytykowanie przewodniczącej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach.

Przewodniczący Bundestagu skrytykował Bartoszewskiego
Źródło zdjęć: © AFP

06.03.2009 | aktual.: 06.03.2009 21:09

W liście, jaki w sobotnim wydaniu opublikuje dziennik "Sueddeutsche Zeitung", Lammert zwrócił się do Bartoszewskiego o umiarkowanie, oskarżając jednocześnie polskie środki masowego przekazu, że tworzą fałszywy obraz Steinbach poprzez "czasami mylące lub grubiańsko demonizujące doniesienia".

Przewodniczący Bundestagu zaapelował, aby we wspólnym interesie przyjacielskich stosunków między Polską i Niemcami również przy nieporozumieniach zachować precyzję w wyborze słów i tonu. Jak zaznaczył, jest oczywistym prawem Bartoszewskiego kwestionowanie uczestnictwa Steinbach w radzie fundacji upamiętniającej wysiedlenia. "Jednak, czy wolno między demokratami w - miejmy nadzieję - konstruktywnym sporze iść tak daleko, by określać inaczej myślących sumarycznie jako błaznów, jak pan to uczynił" - zapytał Lammert, który tak jak szefowa BdV jest członkiem CDU.

Podobnie zareagował rzecznik niemieckiego rządu Ulrich Wilhelm. - Przy całym szacunku dla pana profesora Bartoszewskiego: wypowiedzi te nie są stosowne - powiedział. Zaznaczył, że wypowiedzi Bartoszewskiego "nie przynoszą korzyści stosunkom niemiecko-polskim". Sam Bartoszewski powiedział, że odpowie na list Lammerta w tej samej formie w polskiej prasie. Nie chciał się odnosić do słów rzecznika rządu niemieckiego.

W czwartkowym programie "Fakty po faktach" telewizji TVN24 Bartoszewski oświadczył, iż Steinbach tak się "nadaje do pertraktacji z Polską, jak zdecydowany antysemita do pertraktacji z Jerozolimą". - Jej to wolno, tylko niech ma odwagę cywilną powiedzieć: "nie lubię Polaków, nie ufam Polakom i nie będę Polakom szła na rękę" - dodał Bartoszewski.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)