Przetarg na samolot dla VIP‑ów
Agencja Mienia Wojskowego ogłosiła przetarg na samoloty do przewozu osób pełniących najwyższe funkcje w państwie - poinformował prezes AMW Maciej Olex-Szczytowski.
Przetarg dotyczy zakupu sześciu samolotów i udostępnienia dwóch maszyn na okres przejściowy w celu zastąpienia wysłużonych Jaków- 40 pułku specjalnego. Trzy maszyny mają mieścić po co najmniej 15 pasażerów, trzy pozostałe po minimum 11 pasażerów.
Samoloty mają mieć zasięg co najmniej 5 tys. km (jak zaznaczono, 90 proc. przelotów odbywa się w Europie) i prędkość przelotową co najmniej 0,7 Ma (750 km/h) na wysokości 1200 metrów. Samoloty mają być objęte gwarancją przez 3 lata lub 1500 godzin lotu. W wymaganiach zawarto też zapewnienie w Polsce podstawowego serwisu. W ocenie oferty 70 proc. odegra cena zakupu i eksploatacji - w tym szkoleń - w ciągu 20 lat, a 30 proc. warunki techniczne.
Samoloty mają być wyposażone w urządzenia kodowanej łączności, system rozpoznawania swój-obcy, łącze transmisji danych w standardach NATO, system ostrzegający o namierzeniu maszyny przez radar lub inne źródło promieniowania; na pokładzie mają też znaleźć się środki obronne - wyrzutniki flar lub dipoli magnetycznych (mają one za zadanie "zmylić" samonaprowadzające się rakiety wystrzelone w kierunku samolotu).
Pieniądze na samoloty będą pochodzić z budżetu MON, po części z zasilanego przez AMW z funduszu modernizacji. Olex-Szczytowski nie ujawnił, ile jest pieniędzy, ale zapewnił, że są to wystarczające środki. Zakupowi ma towarzyszyć offset w wysokości równej co najmniej wartości umowy.
Nad prawidłowym przebiegiem przetargu będą czuwać powołani przez ministra obrony niezależni obserwatorzy, m.in. z Transparency International. Oferenci i opinia publiczna mogą przesyłać im pocztą elektroniczną sygnały o nieprawidłowościach. Obserwatorzy będą mieli dostęp do wszystkich dokumentów.
Termin składania ofert mija 30 kwietnia 2007 roku. Trzy tygodnie po ich otwarciu nastąpi elektroniczna aukcja - "internetowa dogrywka", a przedmiotem licytacji będzie cena. Samoloty mają być dostarczone do końca 2008 roku. Resurs samolotów Jak-40, które mają zostać zastąpione przez nowe maszyny, ma zostać przedłużony do końca 2007; na okres przejściowy MON chce pozyskać dwa samoloty. Jak powiedział dowódca 36. pułku specjalnego płk Tomasz Pietrzak, mają to być samoloty takie same lub z tej samej rodziny co samoloty docelowe, by nie trzeba było dodatkowo szkolić załóg.
Prezes AMW zapewnił, że kryteria zostały tak sformułowane, by umożliwić udział w przetargu każdemu oferentowi, ale też by żadnego nie preferować. Dodał, że rozważana przed kilkoma miesiącami koncepcja przejęcia wycofywanych z PLL LOT samolotów Embraer to już historia, która nie ma żadnego związku z przetargiem. Samoloty te miały zapewnić transport VIP-om na okres przejściowy, do czasu zakupu nowych maszyn.
Płk Pietrzak poinformował, że jeszcze gdy premierem był Kazimierz Marcinkiewicz, dziewięciu pilotów (dwóch z nich odeszło już do rezerwy) przeszło szkolenie teoretyczne. Zaznaczył, że była to "praktycznie beznakładowa" nauka z komputera, a wobec braku decyzji o przejęciu Embraerów, nie doszło do szkolenia na symulatorze.
Przymiarki do zakupu nowych samolotów dla przedstawicieli najwyższych władz trwają od kilku lat. Kancelaria Premiera planowała, że 6 nowych maszyn zostanie kupionych w 2004 r., przewidziano na nie 42 mln zł. Jednak w 2003 r. rząd Leszka Millera unieważnił przetarg, gdy amerykańska i kanadyjska konkurencja wycofały się i jedynym oferentem została francuska firma Dassault. Przed kilkoma tygodniami "Życie Warszawy" napisało, że wymagania obniżono w stosunku do pierwotnych tak, by sprostał im Embraer Legacy - dyspozycyjna wersja pasażerskiego Embraera 145.
Za kilka lat jest przewidywany przetarg na samoloty długodystansowe, które zastąpią dwa używane teraz w pułku specjalnym Tu-154 - ich okres użytkowania kończy się w 2009-10.