Przeszczepiają organy od martwych więźniów
Chiny przyznały się do nielegalnej transplantacji organów od więźniów skazanych na karę śmierci. 2/3 przeszczepianych w Chinach organów pochodzi od więźniów - informuje BBC cytując chiński dziennik.
27.08.2009 | aktual.: 27.08.2009 16:12
„China Daily” powołuje się na anonimowych ekspertów i pisze, że 65% organów pobranych do przeszczepów w Chinach pochodzi nielegalnie od więźniów, na których wykonano karę śmierci. BBC zauważa, że to wyjątkowy ruch ze strony władz chińskich, które mają pieczę nad „China Daily”.
Dziennik pisze, że „potępieni więźniowie nie są dobrym źródłem przy transplantacji organów.”
Chiny zapowiadają stworzenie nowego programu honorowego oddawania organów do transplantacji. Władzę chcą w ten sposób zmniejszyć liczbę nielegalnego handlu organami. Akcja ma być prowadzona w 10 prowincjach. Rodziny osób, czekających na przeszczep, dostaną wsparcie finansowe od kraju.
Analitycy twierdzą jednak, że program nie będzie skuteczny z powodu barier mentalno-kulturowych i Chińczycy nie będą zainteresowani honorowym oddawaniem organów.
Według chińskiego ministerstwa zdrowia, około 1,5 mln Chińczyków potrzebuje nowych organów. Rocznie wykonuje się jednak jedynie 10 tys. przeszczepów. Mimo prawnych zakazów niedobór organów pociągnął za sobą wzrost handlu organami na czarnym rynku.
W Chinach wykonuje się najwięcej wyroków śmierci na świecie. Wedle informacji Amnesty International co najmniej 1718 osób zostało poddanych tam karze śmierci w 2008 r.