Przestępca sam zgłosił się do odbycia kary. "Miał dość kłótni z partnerką"
W środku nocy, 14 lutego, dyżurni policjanci z warszawskiego śródmieścia byli świadkami wyjątkowo niewalentynkowej sytuacji. Na posterunek przy ul. Wilczej zgłosił się mężczyzna, który twierdził, że jest poszukiwany i chce odbyć karę. Dlaczego? Jak tłumaczył "miał dość kłótni ze swoją partnerką".
34- letni Cezary I. rzeczywiście był poszukiwany za kradzież i miał do odbycia karę roku i pięciu miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok zapadł w 2016 roku. Mężczyzna jednak nie zgłosił się we wskazanym terminie do więzienia - najwyraźniej potrzebował mocniejszych argumentów niż wyrok sądu. Ostatecznie, powód dostarczyła mu partnerka, a właściwie nieustające kłótnie z nią. Mężczyzna wyjaśnił policjantom, że jest już zmęczony ciągłym ukrywaniem się i "kłótniami ze swoją kobietą".
Funkcjonariusze ze śródmiejskiej policji byli tak zaskoczeni tą historią, że podzielili się nią na Twitterze:
Źródło: TVN24