Trwa ładowanie...
d1003lc
06-11-2007 09:55

Przesłuchanie marszałka województwa ws."afery gruntowej"

W Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie
przesłuchiwany jest we wtorek marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Jacek Protas. Sprawa dotyczy działań CBA w tzw. aferze
gruntowej.

d1003lc
d1003lc

Przesłuchanie Protasa wiąże się z postępowaniem prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie, wszczętym 23 sierpnia. Jak poinformowała rzeczniczka rzeszowskiej prokuratury Elżbieta Kosior, postępowanie dotyczy nieprawidłowości przy wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego w tzw. aferze gruntowej. W śledztwie badany będzie wątek podrobienia dokumentów na szkodę urzędu gminy w Mrągowie i warmińsko-mazurskiego urzędu marszałkowskiego w Olsztynie.

Marszałek Protas powiedział przed wejściem do prokuratury, że oczekuje, iż postępowanie zakończy się stwierdzeniem, czy CBA mogło fałszować dokumenty urzędu marszałkowskiego i czy miało prawo podważyć zaufanie do tego urzędu.

Przez jakiś czas w mediach ukazywały się informacje, że dokonano fałszerstwa w urzędzie marszałkowskim w Olsztynie. Jest to moim zdaniem działanie naganne, a prokuratura powinna stwierdzić, czy to było działanie nielegalne i karalne - ocenił Protas.

Podkreślił, że nie doczekał się przeprosin ze strony CBA, których zażądał w sierpniu. Jego zdaniem, takie przeprosiny miałyby nastąpić, ponieważ wizerunek urzędu i jego dobre imię zostały przez funkcjonariuszy CBA naruszone.

d1003lc

W poniedziałek w prokuraturze rejonowej w Mrągowie w tej sprawie został przesłuchany wójt gminy Mrągowo Jerzy Krasiński.

To on 28 czerwca zawiadomił mrągowską prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - fałszerstwa dokumentów gminnych, pieczęci i podpisów. Urzędnicy urzędu marszałkowskiego w Olsztynie także zawiadomili prokuraturę o fałszerstwie dokumentów, które rzekomo miały powstać w ich urzędzie.

Chodziło o dokumenty dotyczące odrolnienia działki w Muntowie nad jeziorem Juksty. Były one wykorzystane w operacji CBA, dotyczącej podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa. W jej wyniku zatrzymano dwie osoby, a wicepremier minister rolnictwa Andrzej Lepper został zdymisjonowany.

Spreparowane dokumenty, jakie trafiły do urzędu marszałkowskiego, to kserokopie wniosku dotyczącego odrolnienia ziemi o powierzchni 39,75 ha wraz z opinią rzekomo sporządzoną w urzędzie, w departamencie infrastruktury i geodezji, którą przysłało ministerstwo rolnictwa. Według urzędników z urzędu marszałkowskiego, taka opinia nigdy nie powstała w tym urzędzie.

d1003lc

Ministerstwo przysłało do warmińsko-mazurskiego urzędu marszałkowskiego te dokumenty do uzupełnienia, ponieważ były one niekompletne.

W efekcie operacji CBA w sprawie podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa aresztowano na początku lipca Piotra R. i Andrzeja K., którzy mieli powoływać się na wpływy w ministerstwie rolnictwa, pozwalające załatwić im - za łapówkę - odrolnienie działki koło Mrągowa. Natomiast lider Samoobrony Andrzej Lepper został 9 lipca odwołany ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa.

Kilka dni później szef CBA Mariusz Kamiński wyjaśniał na konferencji prasowej, że operacja jego Biura trwała pół roku. Jak mówił, od przedsiębiorców Biuro otrzymało wiarygodną informację, że są osoby, które mogą odrolnić dowolny grunt w Polsce za łapówkę. Agenci CBA podawali się za biznesmenów zainteresowanych taką transakcją, negocjowali stawkę łapówki. Kamiński podkreślił, że wszystkie sfałszowane w Biurze dokumenty dotyczące transakcji obarczone były poważną wadą prawną, która uniemożliwiała wydanie decyzji o odrolnieniu.

d1003lc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1003lc
Więcej tematów