Trwa ładowanie...
dsr2aco
14-10-2005 17:15

Przesłuchania rodziców dzieci, które mogą być na zdjęciach ze szpitala

Do katowickiej prokuratury zgłaszają się kolejni rodzice dzieci, które latem tego roku leżały na oddziale patologii noworodka Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki. Właśnie na tym oddziale dwie pielęgniarki fotografowały się z dwoma wcześniakami, m.in. wkładając jedno z nich do kieszeni fartucha. Nadal nie wiadomo z całą pewnością, czyje dzieci są na zdjęciach.

dsr2aco
dsr2aco

Jak powiedział szef Prokuratury Rejonowej Katowice Centrum- Zachód, Grzegorz Ocieczek, w sumie od środy, kiedy zdjęcia opublikowała prasa, do piątku, do prokuratury zgłosili się rodzice pięciorga dzieci. Prokuratura ustaliła także, że w sierpniu, kiedy fotografie zostały zrobione, na tym oddziale katowickiego szpitala przebywało ok. 30 noworodków.

Troje dzieci, których rodzice byli w piątek w katowickiej prokuraturze, żyje i rozwija się prawidłowo. Rodzice jednego z nich są przekonani, że to właśnie ono jest na fotografii. Nie ma jednak na to żadnych dowodów, a prokuratura musi ustalić tożsamość dzieci ze zdjęć ponad wszelką wątpliwość. Według prokuratora, nie powinno to trwać dłużej niż kilka dni.

Jedno z dzieci z tego oddziału, którego rodzice już wcześniej zgłosili się do prokuratury, zmarło. Nie ma jednak podstaw, aby sądzić, że może to być któreś z dzieci ze zdjęć. Wiadomo, że fotografowane dzieci leżały w tej części oddziału, gdzie trafiają wcześniaki w stabilnym, a nie ciężkim stanie.

W czwartek prokuratura postawiła obu pielęgniarkom zarzut narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jedna z podejrzanych przyznała się do winy i wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze, druga odpiera zarzut, tłumacząc, że sfotografowała się z dziećmi incydentalnie, w czasie ich ważenia, i starała się wówczas maksymalnie uważać.

dsr2aco

Wobec podejrzanych kobiet zastosowano nakaz powstrzymania się od wykonywania zawodu pielęgniarki. Już w środę, gdy sprawa wyszła na jaw, dyrekcja szpitala odsunęła pielęgniarki od pracy. Toczy się też postępowanie zmierzające do ich dyscyplinarnego zwolnienia. Podejrzane objęto też dozorem policyjnym.

"Gazeta Wyborcza" i "Fakt" podały w środę, że dwie pielęgniarki na nocnym dyżurze wyjęły z inkubatora wcześniaka i zmuszały, by "pozował" do zdjęć, jedna z nich włożyła dziecko do kieszeni fartucha. Odbywało się to na oddziale patologii GCZDiM. O sprawie zaalarmował media pracownik studia fotograficznego, do którego jedna z pielęgniarek przyniosła film do wywołania.

dsr2aco
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dsr2aco
Więcej tematów