Przerwane obrady komisji ws. wiceministra zdrowia Grzegorka
Połączone sejmowe Komisje Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Zdrowia przerwały pracę. Platforma Obywatelska złożyła wniosek o zamknięcie posiedzenia zanim na dobre rozpoczęła się dyskusja dotycząca sprawy odwołanego wiceministra zdrowia Krzysztofa Grzegorka. Media zarzuciły mu przyjmowanie łapówek od koncernu farmaceutycznego, gdy był dyrektorem szpitala w Skarżysku Kamiennej.
Wniosek posła PO Wojciecha Wilka o przerwanie obrad wywołał burzę na posiedzeniu komisji. Polityk PiS Andrzej Dera uważa, że to co się stało na posiedzeniu komisji przypomina standardy białoruskie, ponieważ nie dopuszcza się głosów opozycji. Poseł PiS określił całą sytuację jako skandal.
Wojciech Wilk tłumaczył z kolei, że to nie jest zamykanie ust opozycji, tylko racjonalna decyzja. Nie było sensu dalej prowadzić obrad, ponieważ - ze względu na tajemnicę śledztwa - resort sprawiedliwości i tak nie odpowiedziałby na żadne pytania - tłumaczy Wilk.
Komisje miały wysłuchać informacji Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego oraz Ministra Zdrowia w sprawie domniemanej korupcji w służbie zdrowia, Ministerstwie Zdrowia i wśród parlamentarzystów.