Przerobili zbiornik pożarowy na basen
Nowy basen w Spodku będzie czynny pod koniec sierpnia. Obiekt odebrała już straż pożarna i sanepid, do 20 sierpnia ma odebrać inspektor nadzoru budowlanego. Tymczasem Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji szuka instruktorów rekreacji ruchowej.
- Mamy trzy etaty, bo basen będzie czynny od rana, jeśli będzie zainteresowanie to nawet od 6 do 22, także w weekendy - zapowiada Stanisław Wąsala, dyrektor MOSiR. Instruktorzy, najlepiej absolwenci Akademii Wychowania Fizycznego, powinni mieć nie tylko uprawnienia młodszego ratownika WOPR, ale i umiejętność animowania zajęć rekreacyjnych na basenie.
- Chcemy prowadzić m.in. zajęcia gimnastyki wodnej - deklaruje Wąsala. Dodatkowo MOSiR wymaga od kandydatów: dyspozycyjności, umiejętności pracy z ludźmi, organizacji pracy własnej i kreatywności. A płaci ok. 2 tys. zł na rękę.
Przypomnijmy. O tym, że MOSiR wybudował w symbolu Śląska basen, pisaliśmy przed kilku tygodniami. Powstał w zabudowanym patio sąsiadującym z salą gimnastyczną i siłownią. Niecka ze stali nierdzewnej ma 15 metrów długości, 8 m szerokości i 1,2 metra głębokości. Już jest wypełniona wodą. Obok znajdują się sauny - mokra i sucha, są też bicze wodne i jacuzzi.
Co ciekawe, inwestycją za 1,5 mln zł MOSiR się nie chwalił. W ośrodku informowano nas, że obiekt powstał "przy okazji" remontu hotelu w Spodku, jako atrakcja dla przyszłych gości. Teraz dyrektor Wąsala mówi co innego. - Basen powstał niezależnie od hotelu, dla mieszkańców. Hotel będzie miał do dyspozycji tylko 15 wejściówek. Zresztą goście hotelowi też będą płacić - 10 zł za godzinę - tłumaczy.
To i tak taniej niż katowiczanie, którzy za godzinę pływania zapłacą 20 zł (godzina w parku wodnym w Dąbrowie Górniczej - 15 zł).
Jak tłumaczy Wąsala, cena jest adekwatna do wielkości basenu - na raz zmieści się tu 30 osób - i atrakcji. Zapowiada jednak ulgi - bilet za 100 zł dla 15-osobowych grup dzieci i młodzieży. A skąd pomysł na basen?
- To basen przeciwpożarowy. Przy okazji wymiany instalacji przeciwpożarowych dostaliśmy zalecenie z wojewódzkiej straży pożarnej, że w obiekcie, w którym jest 11 tys. miejsc (tyle ma widownia w Spodku - przyp. red.) musi być zapas wody - 100 tys. m sześc. W związku z tym większy sens miało budowanie basenu, z którego mogą korzystać mieszkańcy, niż droższego zbiornika wodnego - wyjaśnia dyrektor.
Także do końca sierpnia MOSiR planuje rozstrzygnąć przetarg na wybór operatora dla restauracji w Spodku. To przez jej brak tutejszy hotel nie może otrzymać gwiazdek. Chętne na zarządzanie restauracją są tylko dwie firmy.
- Restauracja jest pod hotelem, dlatego może być czynna tylko do godziny 22 i w tym problem - przyznaje Wąsala.
1,5 mln
złotych zapłacił Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji za budowę basenu w hali sportowo-widowiskowej Spodek w Katowicach. Mieszkańcy za godzinę na basenie zapłacą 20 zł.
30
osób zmieści się w basenie. Niecka ma 15 metrów długości, jest szeroka na 8 metrów, głęboka na 1,2 metra. Jest tu też jacuzzi, bicze wodne i dwie sauny: mokra i sucha.