Przerażenie w Rzymie. Władze miasta umywają ręce

Rzym boryka się z budzącą grozę plagą. Ulice miasta opanowały węże. W ciągu ostatniego tygodnia przerażeni mieszkańcy zgłosili kilkadziesiąt takich przypadków. Sedno problemu tkwi w tym, że brakuje instytucji, która mogłaby pomóc skutecznie rozwiązać problem dzikich zwierząt w stolicy Włoch.

Rzym. Zdjęcie ilustracyjneRzym. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Alexandr Spatari
Monika Mikołajewicz
92

Mieszkańcy Rzymu skarżą się na plagi dzikich zwierząt, opanowujących ulice miasta. W zaskakującej ilości pojawiają się dziki, szczury, lisy, nutrie, mewy, a ostatnio także węże - wśród nich także te jadowite, które mogą zagrażać człowiekowi. Jak poinformował serwis Corriere.it, tylko w ciągu ostatniego tygodnia zgłoszono w stolicy Włoch 60 takich przypadków.

Dzikie, porzucone, zagubione

Każdego dnia wielokrotnie rozdzwania się telefon do centrali Earth, stowarzyszenia działającego na rzecz prawnej ochrony przyrody i praw zwierząt. To dzwonią przerażeni mieszkańcy, którzy na swojej drodze natknęli się na węża. Dzikie, porzucone, takie, które wyrwały się spod kontroli właściciela - wszystkie łączy jedno. Ludzie się ich boją, a one z kolei lgną do miejsc, w których wyzuwają pożywienie.

Niestety, w mieście nie ma nikogo odpowiedzialnego za walkę z tą nietypową plagą. Teoretycznie powinny zajmować się tym władze miejskie i regionalne. W praktyce jednak od lat instytucje te nie realizują obowiązków z tego zakresu. Earth podkreśla, że niezbędne okazałyby się odpowiednie służby ratunkowe dla dzikich zwierząt, ale takich w Rzymie nie ma, a obecność dzikich zwierząt w mieście, nie tylko węży, znacząco rośnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Silna eksplozja wstrząsnęła Makiejewką. Ataki na rosyjski cel w obwodzie donieckim

- Ludzie dzwonią do nas nawet w nocy: identyfikujemy gada i, jeśli jest to gatunek nieszkodliwy, wyjaśniamy, co robić. W przeciwnym razie np. w przypadku żmij natychmiast alarmujemy Obronę Cywilną i straż pożarną. Często jednak zanim funkcjonariusze dotrą na miejsce, wąż już znika - mówi Valentina Coppoli, przewodnicząca Earth.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Zaskakujące słowa Fico wobec Ukrainy. Premier Słowacji zmienił zdanie?
Zaskakujące słowa Fico wobec Ukrainy. Premier Słowacji zmienił zdanie?
Niepokój w prognozie. Deszcz nie wykluczy zagrożenia suszą
Niepokój w prognozie. Deszcz nie wykluczy zagrożenia suszą
Glifosat pod lupą. Gdzie jest zakazany, a gdzie stosowany mimo ryzyka?
Glifosat pod lupą. Gdzie jest zakazany, a gdzie stosowany mimo ryzyka?
Protesty wyborcze. Kaczyński komentuje, atakując Tuska
Protesty wyborcze. Kaczyński komentuje, atakując Tuska
Pobili brutalnie mężczyznę. Krakowska policja publikuje wizerunek
Pobili brutalnie mężczyznę. Krakowska policja publikuje wizerunek
Utrudnienia w tunelu w Dziekanowicach. Wprowadzono tymczasową organizację ruchu
Utrudnienia w tunelu w Dziekanowicach. Wprowadzono tymczasową organizację ruchu
13-latek nie żyje. Śmiertelny wypadek na hulajnodze
13-latek nie żyje. Śmiertelny wypadek na hulajnodze
Media: Iran nie dążył w aktywny sposób do uzyskania broni jądrowej
Media: Iran nie dążył w aktywny sposób do uzyskania broni jądrowej
Gąsienice historii i duma armii. Dziś Święto Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych
Gąsienice historii i duma armii. Dziś Święto Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych
Łucznik ćwiczył w parku. Zbłąkana strzała trafiła mężczyznę
Łucznik ćwiczył w parku. Zbłąkana strzała trafiła mężczyznę
Mieli wywrzeć wpływ na Rosję. Powołany przez Trumpa zespół rozwiązany
Mieli wywrzeć wpływ na Rosję. Powołany przez Trumpa zespół rozwiązany
Dziś 329. rocznica śmierci Jana III Sobieskiego. Historia, która dotarła do Hollywood
Dziś 329. rocznica śmierci Jana III Sobieskiego. Historia, która dotarła do Hollywood