Przeprowadzka prezydenta do Belwederu ma swoje minusy
Bronisław Komorowski (60 l.) nie może co dzień oglądać zmiany warty przed Pałacem Prezydenckim, w którym urzęduje. Nie zawsze udaje mu się tam dotrzeć punktualnie na godzinę 9 rano, gdy odbywa się ceremonia wojskowych. Ale od czego jest się zwierzchnikiem sił zbrojnych! Od dzisiaj warta przed pałacem będzie zmieniać się w samo południe.
16.01.2012 | aktual.: 16.01.2012 07:08
Dwa miejsca pracy – Belweder i Pałac Prezydencki – sprawiają, że nie zawsze od samego rana prezydent Komorowski przebywa na Krakowskim Przedmieściu. A to oznacza, że często umykało mu zaprzysiężenie posterunku honorowego, który pełni wartę przy jego siedzibie. Przed Belwederem nic takiego się nie odbywa. Góra nie chciała przyjść do Mahometa, więc żołnierze będą musieli przyjść do prezydenta o bardziej dogodnej porze. Od dzisiaj zmiana warty będzie się dokonywała w samo południe. Na dodatek będzie bardziej uroczysta.
– Teraz zaprzysiężenie posterunku odbywa się za ogrodzeniem. Od poniedziałku będzie się to odbywało przed pomnikiem księcia Józefa Poniatowskiego, niemal na wyciągnięcie ręki turystów. To ukłon w ich stronę. Zaprzysiężenie będzie też bardziej widowiskowa – mówi Joanna Trzaska-Wieczorek, dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta. A Biuro Bezpieczeństwa Narodowego dopowiada, że "nowa formuła uroczystości związana jest z podkreśleniem roli Prezydenta RP jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych".
Tyle że prezydent w weekendy na Krakowskim Przedmieściu nie urzęduje, więc żołnierze będą się uroczyście zmieniali tylko od poniedziałku do piątku. A turystów najwięcej jest w weekendy...
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Uwaga! Strajk aptekarzy! Zamykają apteki od...