ŚwiatPrzepłynął 3 km ze związanymi rękami i nogami

Przepłynął 3 km ze związanymi rękami i nogami

Pewien włoski aptekarz przepłynął z dawnej więziennej wyspy Alcatraz do San Francisco. Nawet dla wytrawnego pływaka byłby to spory wyczyn, ale Włoch pokonał trzy kilometry na niespokojnym morzu ze związanymi rękami i nogami.

Czuję się doskonale, chociaż trochę zmarzłem - powiedział 43- letni Alberto Cristini po wyjściu z wody. - Prądy morskie były silne, kiedy wyruszyłem, ale wszystko dobrze się skończyło. Pokonanie tego dystansu zajęło mu godzinę i 50 minut.

Wyspa Alcatraz nie przypadkiem była więzieniem - prądy morskie są tam tak silne, a woda tak zimna, że ucieczkę uważano za niemożliwą.

W ciągu 29-letniej historii więzienia na Alcatraz (1934-1963) 36 więźniów podjęło łącznie 14 prób ucieczki (w tym dwaj dwukrotnie). Dwudziestu trzech schwytano, sześciu zastrzelono, dwaj utonęli. Pięciu zaginęło bez wieści i do dziś nie wiadomo, czy dotarli do brzegu. Oficjalnie, ucieczka z Alcatraz nie powiodła się nikomu.

Wielu ludzi z powodzeniem pokonywało już jednak ten dystans wpław. Pedro Ordenes - trener, pracujący na siłowni - dokonał tego już 238 razy.

W 1955 r. Jack La Lanne przepłynął (jako wolny człowiek) z Alcatraz do San Francisco, skuty kajdankami. Później zrobił to jeszcze raz, ze skutymi rękami i nogami, a w dodatku ciągnął za sobą łódź, ważącą 450 kg.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)