Przemytnikom wizy nie przeszkadzają
W ciągu niespełna miesiąca od wprowadzenia wiz dla obywateli Ukrainy, na polsko-ukraińskich przejściach granicznych podległych Izbie Celnej w Przemyślu zajęto ok. 200 tys. paczek przemycanych papierosów i ponad 200 litrów alkoholu - poinformowała rzeczniczka Izby Krystyna Mielnicka.
29.10.2003 | aktual.: 29.10.2003 17:03
Zdaniem celników, jest to spora ilość, zważywszy na wciąż jeszcze minimalny ruch, jaki panuje na przejściach po wprowadzeniu wiz.
W sprawach tych wszczęto w ciągu miesiąca 100 spraw karnych skarbowych. "W ostatnich dniach nasi celnicy wszczynają coraz więcej takich spraw, ale z reguły przeciwko osobie nieznanej" - powiedziała Mielnicka. - "Papierosy znajdują bowiem głównie w skrytkach pociągów wjeżdżających do Polski z Ukrainy. Można z tego wnioskować, że obywatele zza wschodniej granicy obawiają się anulowania otrzymanej już wizy wjazdowej do RP w związku z wykryciem przemytu".
W większości przypadków przemytnicy pozostają anonimowi, a celnicy znajdują papierosy w różnych zakamarkach pociągów z Odessy i Kijowa, m. in. w kanałach wentylacyjnych, ścianach korytarzowych wagonów oraz torbach porzuconych między wagonami.