Przemysław Gosiewski: albo samorozwiązanie Sejmu albo budowa większościowej koalicji

Jeżeli Platforma Obywatelska nie zgodzi się na samorozwiązanie Sejmu, będzie dalej bała się wyborów, to jedynym wtedy scenariuszem jest budowa większości koalicyjnej w oparciu o dwóch z trzech małych ugrupowań. Na współpracę z PiS-em otwarte jest i Polskie Stronnictwo Ludowe, i spora grupa posłów Ligi Polskich Rodzin, i klub parlamentarny Samoobrony. W związku z tym w tym zakresie istnieje kilka wariantów dotyczących budowy koalicji - powiedział Przemysław Gosiewski szef Klubu Parlamentarnego PiS w "Sygnałach Dnia".

Przemysław Gosiewski: albo samorozwiązanie Sejmu albo budowa większościowej koalicji

27.03.2006 | aktual.: 27.03.2006 10:58

Sygnały Dnia: Z tego, co pan mówi, panie pośle, wynika, że Prawo i Sprawiedliwość nie bierze pod uwagę normalnej, klasycznej, parlamentarnej drogi, czyli podania rządu do dymisji, by sprawdzić, czy rząd ma większość, czy... nie tyle może do dymisji, co zwrócenia się o wotum zaufania, czy to zaufanie jest, czy nie ma. Jeśli nie ma, no to wtedy idziemy w kierunku wyborów.

Przemysław Gosiewski: Myślę, że droga, którą pan redaktor wskazał, jest drogą trudniejszą, dlatego że ona buduje sześciotygodniowy spór w Sejmie, a Prawo i Sprawiedliwość chce uniknąć kolejnych sporów, kolejnych awantur, kolejnych destabilizacji, które funduje opozycja. I to rozwiązanie przez podanie rządu wydaje się być mało realne, dlatego że nie chcemy wywoływać kryzysów. Wystarczy, że te kryzysy wywołuje Platforma Obywatelska.

Powiedział pan: mało realne, ale nie nierealne.

- Sądzę, że jeżeli nie będzie decyzji o samorozwiązaniu Sejmu, wówczas Prawo i Sprawiedliwość będzie zmuszone budować koalicję z mniejszymi ugrupowaniami parlamentarnymi.

Taki scenariusz jest rozpatrywany.

- Jeżeli Platforma Obywatelska nie zgodzi się na samorozwiązanie Sejmu, będzie dalej bała się wyborów, to jedynym wtedy scenariuszem jest budowa większości koalicyjnej w oparciu, jak już wspomniałem, o dwóch z trzech małych ugrupowań.

Dwóch z trzech, czyli? Samoobrona i...?

- Ja bym nie chciał jeszcze dzisiaj określać, które to są ugrupowania. To będzie zależało od negocjacji, które będą prawdopodobnie prowadzone po rozstrzygnięciu wniosku dotyczącego samorozwiązania Sejmu. No i wówczas w zależności od tego, które z tych ugrupowań będzie bardziej otwarte na współpracę z PiS-em, to będziemy podejmowali decyzję odnośnie takiego czy innego kształtu koalicji.

Zdaje się, że Polskie Stronnictwo Ludowe się otwiera, panie pośle, bo Jarosław Kalinowski mówi, że jeśli będzie oferta ze strony Prawa i Sprawiedliwości, „to ją podejmiemy”.

- Myślę, że otwarte na współpracę z PiS-em jest i Polskie Stronnictwo Ludowe, i spora grupa posłów Ligi Polskich Rodzin, i klub parlamentarny Samoobrony. W związku z tym w tym zakresie istnieje kilka wariantów dotyczących budowy koalicji, ale o tym, w jakim to pójdzie kierunku, będzie zależało od negocjacji, które będą prawdopodobnie wtedy prowadzone. Ale na obecnym etapie najlepszym rozwiązaniem, najbardziej klarownym, najbardziej demokratycznym jest rozstrzygnięcie kierunku rozwoju Polski przez wyborców. I to jest możliwe tylko wówczas, kiedy Sejm odważnie podejmie decyzję o samorozwiązaniu, podejmie decyzję o tym, że ważniejsze są dla posłów sprawy Polski niż obrona diet i immunitetów i że to rozstrzygnięcie dokonane będzie w demokratyczny sposób.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)