Przemyśl. Ojciec zabarykadował się z synem w pokoju. Dramat trwał kilka godzin
Ojciec zamknął się z synem w pokoju mieszkania w Przemyślu. Dramatyczna sytuacja trwała ponad 6 godzin. W akcji brali udział policjanci, antyterroryści, ratownicy i policyjni negocjatorzy.
Dramat rozgrywał się na ulicy Słowackiego w Przemyślu (woj. podkarpackie). Policjanci zostali wezwani na interwencję do awantury domowej w środę około godziny 15. Kiedy przyjechali na miejsce, okazało się, że 37-letni mężczyzna zamknął się z 4,5-letnim synem w pokoju i nie chciał opuścić mieszkania.
W mediach pojawiła się informacja, że mężczyzna może mieć nóż. Policja zdecydowała o siłowym wejściu. Małgorzata Czechowska z przemyskiej policji poinformowała, że wyważono drzwi pokoju.
Dziecku nic się nie stało. Zostało przekazane matce. Ojciec natomiast trafił do policyjnej izby zatrzymań. Nie potwierdzono informacji o nożu, który miał mieć przy sobie ojciec.
Na czas policyjnej akcji ulica Słowackiego, przy której stoi kamienica, została wyłączona z ruchu. Na miejscu obecni byli m.in. policyjni negocjatorzy i antyterroryści oraz strażacy i pogotowie ratunkowe.