"Przemówienie Putina to afront wobec Polski"
Pominięcie w przemówieniu przez prezydenta
Rosji Władimira Putina wkładu Polski w zwycięstwo w II wojnie
światowej jest "oczywistym afrontem" - powiedział rzecznik
Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, Tadeusz Filipkowski.
09.05.2005 | aktual.: 09.05.2005 17:56
Nie spodziewaliśmy się, że prezydent Putin wyrazi żal z powodu paktu Ribbentrop-Mołotow czy konferencji w Jałcie, ale to że podczas całej uroczystości ani razu nie padło słowo Polska poczytujemy jako afront wobec kraju, który najdłużej toczył wojnę z Niemcami (od 1 września 1939 do 8 maja 1945 roku) - powiedział rzecznik związku akowców.
Filipkowski przypomniał, że "Polska wystawiła najsilniejszą armię w stosunku do populacji i poniosła największe straty w stosunku do liczby ludności". Niezauważenie tego ogromnego wysiłku zbrojnego nie jest sprawą przypadkową, a zamierzoną, jest gestem nieprzyjaznym wobec Polski - ocenił.
Światowy Związek Żołnierzy AK zrzesza około 30 tys. osób.