PolskaPrzemoc w mediach - prawo niezłe, źle z praktyką

Przemoc w mediach - prawo niezłe, źle z praktyką

W polskim prawie istnieją zapisy wyraźnie zakazujące pokazywania nieuzasadnionej przemocy i chroniące przed nią dzieci. Oferta stacji telewizyjnych nie wskazuje jednak na to - takie wnioski wynikają z konferencji "Przemoc-Telewizja-Społeczeństwo (przyczyny-skutki-środki zaradcze)", która odbyła się w czwartek w Sejmie.

Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Andrzej Zoll podkreślał na konferencji, że wolność wypowiedzi nie zezwala na pokazywanie nieuzasadnionej przemocy. Wolność wypowiedzi wchodzi często w konflikt z innymi dobrami, a rozwiązanie tego konfliktu polega na poświęceniu jednego dobra kosztem drugiego - wyjaśniał Zoll. Dodał, że zarówno przepisy konstytucji, które mówią o ochronie dzieci przed demoralizacją, jak i sama ustawa o radiofonii i telewizji stanowią właśnie takie prawne ograniczenia wolności wypowiedzi.

Według prof. Zolla, ograniczanie dotyczące ochrony dzieci przed treściami szkodliwymi zawarte w ustawie o radiofonii i telewizji są jednak powszechnie błędnie interpretowane. Błędne jest założenie, że poza określonym w ustawie czasie chronionym (godz. 6.00 - 23.00) dozwolone jest emitowanie dowolnych treści. W ustawie jest bezwzględny zakaz emitowania określonych audycji np. zawierających treści pornograficzne lub zawierające nieuzasadnioną przemoc niezależnie od czasu ich nadawania - podkreślał Rzecznik Praw Obywatelskich. (miz)

zollmediaprzemoc
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)