Przeludnione więzienia
Niemal 86 tys. skazanych, dla których
brakuje za kratkami 15 tys. miejsc, to rzeczywistość naszego
więziennictwa. Tak źle nie było jeszcze nigdy - czytamy w
"Rzeczpospolitej".
24.02.2006 | aktual.: 24.02.2006 06:55
Od 2000 roku nie ma w Polsce więzienia, którego nie dotyczyłby problem przeludnienia. Teraz jednak sytuacja robi się dramatyczna. Bez pieniędzy na inwestycje nie da się już zwiększać liczby miejsc w więzieniach - twierdzą przedstawiciele resortu. Skazani zaś coraz częściej piszą pozwy, w których domagają się odszkodowań za ciasnotę w celach.
Większość zakładów karnych i aresztów nie ma już świetlic, a gdzieniegdzie nawet kaplic. Na 70 192 miejsca przypada dziś aż 85 715 więźniów (skazanych, tymczasowo aresztowanych i ukaranych). To największa liczba od pięciu lat.
Są w kraju jednostki, głównie w okręgu katowickim, w których przebywa o połowę więcej osadzonych, niż jest tam miejsc, np. w areszcie śledczym w Sosnowcu (149%) lub w Częstochowie (143%). Nieco lepiej jest w okręgu warszawskim - w Białołęce (131,3%) i na Służewcu (137,8%). Liczby te oznaczają, że np. w celi trzyosobowej przebywa pięć osób.
Jeszcze kilka miesięcy temu - informuje dziennik - nie było tak źle. Od czasu objęcia funkcji ministra sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę, zwolennika surowej polityki karnej, w dwa miesiące przybyło 1700 więźniów.
Kolejni ministrowie sprawiedliwości twierdzili, że znają sytuację więziennictwa i mają pomysł, jak ją poprawić. To samo mówi obecny minister. Zapewnia, że będzie budował nowe zakłady karne, nie wyklucza więzień prywatnych i jest zwolennikiem systemu dozoru elektronicznego w wykonywaniu kary pozbawienia wolności. Tymczasem projekt w tej sprawie czeka w Sejmie na pierwsze czytanie już kilka tygodni - przypomina gazeta.
Sytuacja naszego więziennictwa nie podoba się instytucjom międzynarodowym. Już w listopadzie 2004 r. komitety ONZ: Praw Człowieka i do spraw Zapobiegania Torturom, Nieludzkiemu lub Poniżającemu Traktowaniu i Karaniu, wytykały Polsce przeludnienie więzień i zalecały rządowi szybkie uporanie się z tym problemem. Sprawą zajmie się też niebawem Trybunał Konstytucyjny - pisze "Rzeczpospolita". (PAP)