Przełomowe przesłuchanie Tarnowskiego
Informacje uzyskane podczas przesłuchania byłego wiceszefa UOP-u Mieczysława Tarnowskiego można określić jako przełomowe - uważa wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Śledczej ds. PKN Orlen Zbigniew Wassermann.
Antoni Macierewicz jest zdania, że po przesłuchaniu pułkownika można już śmiało postawić tezę, iż zatrzymanie w lutym 2002 prezesa PKN Orlen pod zarzutem nieprawidłowości w IX NFI, którym kierował przed objęciem fotela szefa spółki, to tylko pretekst. Macierewicz powiedział, że Mieczysław Tarnowski silnie podkreślał wątek związany z zaniepokojeniem służb i władz państwowych bezpieczeństwem energetycznym państwa, co miało zwiazek z jego późniejszymi decyzjami.
Według Wassermanna, przesłuchanie Tarnowskiego i będące w dyspozycji Komisji dokumenty świadczą, że premier Leszek Miller interesował się sprawą do momentu zatrzymania Modrzejewskiego i mianowania jego następcy Zbigniewa Wróbla. Wasserman powiedział, że po odsunięciu Modrzejewskiego zagrożenie bezpieczeństwa energetycznego zeszło na drugi plan. To jest ten związek pana premiera ze sprawą Modrzejewskiego i dzisiaj nie można mówić, że te sprawy przypadkowo się ze soba spotkały - dodał.
Przesłuchanie Mieczysława Tarnowskiego odbywało się w trybie tajnym, trwało blisko 6 godzin. Pułkownik nie chciał rozmawiać z dziennikarzami na temat składanych przez siebie zeznań.