ŚwiatPrzełom w W. Brytanii - pomoc w samobójstwie legalna

Przełom w W. Brytanii - pomoc w samobójstwie legalna

Szef brytyjskiej prokuratury zapowiedział w wywiadzie dla "Daily Telegraph", że nie będzie ścigać osób, które pomagają bliskim w samobójstwie mającym ulżyć cierpieniom.

04.08.2009 | aktual.: 04.08.2009 13:29

Kilka dni temu brytyjska Prokuratura Koronna została zmuszona orzeczeniem najwyższej instancji sądowej - Izby Lordów - do ujawnienia swoich wytycznych w sprawie ścigania osób pomagającym swoim bliskim w samobójstwie w celu ulżenia ich cierpieniom. Ma to związek z wyrokiem, jaki zapadł w sprawie nieuleczalnie chorej Debbie Purdy. Izba Lordów zdecydowała, że mąż kobiety, po tym jak pomoże swojej żonie umrzeć, nie będzie ścigany przez prawo. Wygrany proces pani Purdy to ważny sygnał dla wielu chorych.

Szef Prokuratury Koronnej, Keir Starmer formalnie uczyni to dopiero we wrześniu, ale już powiedział w wywiadzie "Daily Telegraphowi", że w przyszłości odstąpi od ścigania takich osób.

Nieformalnie polityka ta obowiązywała od kilku lat. Tolerancja będzie dotyczyć nie tylko tych, którzy towarzyszą bliskim w ostatniej podróży za granicę, tam gdzie to jest legalne, ale i tych, którzy będą pomagać bliskim umrzeć w kraju. - Nie wszyscy są dość zamożni, aby wyjechać do Szwajcarii - powiedział szef brytyjskiej prokuratury.

W minionym roku w klinice Dignitas pod Zurichem odebrało sobie życie 23 śmiertelnie chorych obywateli brytyjskich. Klinika ma na liście kilkuset dalszych Brytyjczyków czekających w kolejce na śmierć.

W Wielkiej Brytanii nadal obowiązuje kara do 14 lat więzienia za namowę albo wspomaganie samobójstwa. Keir Starmer powiedział "Daily Telegraphowi", że jego decyzja nie zmienia paragrafu, ale pora, by zajął się tym parlament.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)