Przejechał pasterza i uciekł - dostał karę śmierci
Na karę śmierci skazał sąd w Mongolii Wewnętrznej kierowcę ciężarówki, który śmiertelnie potrącił pasterza. Ciężarówka wioząca węgiel jechała przez pastwiska należące do etnicznej ludności mongolskiej. Incydent ten sprowokował w wielu miastach Mongolii Wewnętrznej antychińskie wystąpienia. Z powodu zamieszek aresztowano kilkadziesiąt osób.
Li Lindong, kierowca ciężarówki, skazany został na karę śmierci przez sąd w mieście Xilinhot - podały chińskie media. 10 maja mężczyzna prowadząc wypełnioną węglem ciężarówkę, przejechał pasterza, który starał się nie dopuścić do tego, aby ciężkie pojazdy niszczyły należące do niego pastwiska. Li Xiandong, który wraz z kierowcą znajdował się w kabinie ciężarówki, skazany został na dożywocie. Dwóch innych mężczyzn, którzy pomogli kierowcy i jego pomocnikowi uciec z miejsca wypadku, skazano na trzy lata więzienia.
Kierowca nie zatrzymał się, mimo iż ciężarówka ciągnęła ciało pasterza przez prawie 150 metrów, co doprowadziło do jego śmierci.
Mongołowie protestują przeciwko rabunkowej - ich zdaniem - polityce chińskich władz, w zakresie pozyskiwania surowców naturalnych. Śmierć pasterza doprowadziła do wybuchu zamieszek na tle etnicznym. Zagraniczne organizacje pozarządowe alarmują, że w ślad za nimi przez Mongolię Wewnętrzną przetoczyła się fala represji, a do aresztów trafiło co najmniej kilkadziesiąt osób.