Przejechał autem własną córkę "za karę" - 20-latka zmarła
Iracki imigrant w USA przejechał swoją córkę samochodem "za karę", bo jego zdaniem przyniosła dyshonor rodzinie - usłyszał amerykański sąd. Dziewczyna zmarła, a jej ojciec został uznany za winnego popełnienia morderstwa drugiego stopnia - donosi serwis internetowy telewizji Fox News.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się w październiku 2009 roku. 50-latek z Iraku nie mógł wybaczyć 20-letniej córce, że nie zgodziła się na zaaranżowane przez niego małżeństwo, poszła na studia i miała chłopaka, którego nie akceptował.
Zdaniem mężczyzny jego córka splamiła honor rodziny przyjmując zachodnie wzorce kulturowe i odrzucając muzułmańską tradycję. Dlatego postanowił ją "ukarać" - potrącił i przejechał ją jeepem, gdy ta wracała z pracy. 20-latka zmarła z powodu odniesionych obrażeń.
Prokuratorzy określili zbrodnię mianem "honorowego zabójstwa", czyli zabójstwa mającego zmyć rzekomą hańbę z rodziny. Do morderstw na tym tle dochodzi najczęściej w kulturze islamu, gdzie kobieta jest tradycyjnie ubezwłasnowolniona.
Adwokaci mężczyzny próbowali go bronić twierdząc, że był to nieszczęśliwy wypadek, lecz sąd nie uwierzył w tę wersję zdarzeń i uznał oskarżonego za winnego popełnienia zabójstwa drugiego stopnia. Teraz musi jeszcze wymierzyć 50-latki karę, grozi mu od 17 do 44 lat więzienia - podaje Fox News.
NaSygnale.pl: Uprawiał seks z 13-latką - sama do niego przyszła!