Przedterminowe wybory nieistotne z ekonomicznego punktu widzenia
Rząd i tak nic nie robi dla gospodarki. Tak mówił dziś rano na antenie Radia PiN 102FM członek Rady Polityki Pieniężnej prof. Jan Czekaj.
Dziś mija termin, w którym Liga i Samoobrona miała odpowiedzieć PiS-owi na list z tzw. warunkami dobrego rządzenia. Premier Jarosław Kaczyński twierdzi, że aby utrzymać koalicję, te warunki muszą zostać zaakceptowane, jednak główną kością niezgody jest sprawa powołania komisji śledczej ds. akcji CBA przeciwko Andrzejowi Lepperowi - Samoobrona chce tej komisji, PiS twierdzi, że powinna z tego żądania zrezygnować. Zdaniem szefa rządu wcześniejsze wybory są w tej sytuacji coraz bardziej prawdopodobne.
Prof. Czekaj z Rady Polityki Pieniężnej sugeruje zaś, że nie powinniśmy specjalnie przejmować się perspektywą rozwiązania parlamentu.
Według niedawnych prasowych nieoficjalnych informacji, PiS jest zdecydowany przeprowadzić wybory 30 września. Premier Kaczyński wcześniej twierdził natomiast, że dobrym terminem byłaby połowa listopada.