PolskaPrzed wizytą Obamy: nie mówcie o "Murzynku Bambo"

Przed wizytą Obamy: nie mówcie o "Murzynku Bambo"

W ostatni weekend maja Bronisław Komorowski podejmie Baracka Obamę. Będzie też czas na miłą pogawędkę o tym i owym. "Polska The Times" przygotowała na tę okazję poradnik antywpadkowy dla naszego prezydenta.

Przed wizytą Obamy: nie mówcie o "Murzynku Bambo"
Źródło zdjęć: © PAP

20.05.2011 | aktual.: 20.05.2011 09:47

Zdaniem gazety, bez sondowania opinii publicznej można bowiem powiedzieć, że Bronisław Komorowski to najbardziej krotochwilny prezydent w historii naszej demokracji. Jako, że w żartowaniu spontaniczny, czasem zbyt spontaniczny, spekuluje się, że przed rewizytą Obamy za głowę naszego państwa w przygotowaniu kawałów i anegdot na nieoficjalną część spotkania myśleć będzie sztab fachowców.

- Nie wiemy i nie dowiemy się, kto ułoży program komiczny dla Komorowskiego na okoliczność podjęcia najznakomitszego z gości. Pewni jesteśmy natomiast, że gdy prezydent nie będzie musiał improwizować w tryskaniu dowcipem, wszyscy będziemy bezpieczniejsi. W trosce o to stworzyliśmy własny sztab fachowców, złożony z artystów wybitnych i wybitnie zabawnych zarazem. Taki kabaretowy gabinet cieni, filharmonia dowcipu tworząca tylko dla naszego prezydenta - informuje "Polska".

- Zdolność do żartowania, dobre wyczucie humoru są jak boża łaska. Nie każdy musi być nią obdarzony, ale każdy powinien znać swoje możliwości w tej materii - mówi Marian Opania. Więc jego rada: nie improwizować. Lepiej się nie wychylać, niż palnąć gafę. - Nie od wczoraj wiadomo, że nasz prezydent lubi wierszyki. Ale ja bym zakazał mówienia wierszem, bo jeszcze rozmowa zeszłaby na temat słynnej kiedyś w Polsce opowiastki o "Murzynku Bambo, który w Afryce mieszka". Broń Boże! - zastrzega Janusz Rewiński. - Myślałem, żeby pożartować o specyfice wieku. Ale istnieje niebezpieczeństwo, że żarty zejdą na tematy seksualnej wydolności. Więc wykluczone - wzdycha Karol Strasburger.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (365)