Przed śmiercią powiedział, kto zlecił zabójstwo Papały
Prawdziwym zleceniodawcą zabójstwa gen. Marka Papały był Adam D., emerytowany oficer SB, związany z warszawskimi gangsterami, twierdził zamordowany 14 lipca, lider trójmiejskiego podziemia przestępczego Daniel Zacharzewski, ps. Zachar - podaje "Polska".
08.08.2009 | aktual.: 10.08.2009 09:52
Zabójstwo "Zachara" to kolejna tajemnicza śmierć ważnego świadka w sprawie b. szefa policji. Część z nich została zamordowana, część popełniła samobójstwa w niejasnych okolicznościach, a inni zmarli tuż przed ich przesłuchaniem przez prokuraturę.
Kilka miesięcy temu zastrzelony w Gdańsku "Zachar" złożył śledczym obszerne wyjaśnienia dotyczące sprawy zabójstwa gen. Papały. Stwierdził, że w 1998 r., gdy był prawą ręką "Nikosia" - ówczesnego szefa trójmiejskich gangsterów - uczestniczył w rozmowach dotyczących zabójstwa komendanta głównego policji. Zacharzewski potwierdził, że "Nikoś" prowadził rozmowy na ten temat, ale ostatecznie wycofał się i nie przyjął zlecenia. Tyle tylko, że według "Zachara" zleceniodawcą zbrodni nie był Edward Mazur.
Zacharzewski powiedział prokuratorom, że partnerem w rozmowach na temat zabójstwa Papały był Adam D. Według gangstera Papała wiedział o jego powiązaniach z międzynarodową grupą przestępczą zajmującą się handlem narkotykami.
Dla dobra śledztwa nie udzielamy informacji na temat jego szczegółów, powiedział "Polsce" prok. Robert Majewski z Prokuratury Krajowej.