Przeciwlotnicy w akcji na poligonie w Ustce
Wielkie strzelanie żołnierzy z 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego
Niebo nad Ustką zaroiło się od rakiet i pocisków - zdjęcia
Przez ostatnie trzy tygodnie żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w ćwiczeniu taktyczno-specjalnym "Jenot-14" na poligonie w Ustce. Uwieńczeniem żmudnego szkolenia było strzelanie rakietowo-artyleryjskie.
Ćwiczenie miało na celu praktyczne sprawdzenie wyszkolenia dowódców, sztabów i żołnierzy. W jego w ramach pododdziały wykonywały zadania bojowe na tle umownej sytuacji taktycznej. W czasie strzelań użyto wyrzutni rakiet przeciwlotniczych 2K12 Kub i zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG.
Żołnierze prowadzili ogień w dzień i w nocy z wykorzystaniem imitującego cel samolotu Su-22, jak również z innymi imitatorami celu powietrznego, takimi jak "Szogun", "Szerszeń" czy "Komar", atakującymi z różnych kierunków na różnym pułapie wysokości. Dzięki takim strzelaniom obsługi zestawu 2K12 Kub mogły sprawdzić swoje zgranie i nabyte umiejętności w zakresie wykrywania i zwalczania celów powietrznych we wszystkich warunkach sytuacji powietrznej w czasie pokoju - czytamy na stronie internetowej 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.
- Ostatnie kilka dni to trudny i intensywny okres szkolenia. Ciągła dynamika, mało snu, nieustana zmiana stanowisk ogniowych, sprawdzanie norm szkoleniowych, z pewnością przyniosło efekty - podsumowuje ćwiczenie ppłk Przemysław Ziętalak, dowódca 4. dywizjonu przeciwlotniczego.
(4zpplot.wp.mil.pl, kpt. Paweł Kierach, WP.PL/tbe)
Ćwiczenie taktyczno-specjalne "Jenot-14"
Przez ostatnie trzy tygodnie żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w ćwiczeniu taktyczno-specjalnym "Jenot-14" na poligonie w Ustce. Uwieńczeniem żmudnego szkolenia było strzelanie rakietowo-artyleryjskie.
Ćwiczenie miało na celu praktyczne sprawdzenie wyszkolenia dowódców, sztabów i żołnierzy. W jego w ramach pododdziały wykonywały zadania bojowe na tle umownej sytuacji taktycznej. W czasie strzelań użyto wyrzutni rakiet przeciwlotniczych 2K12 Kub i zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG.
Żołnierze prowadzili ogień w dzień i w nocy z wykorzystaniem imitującego cel samolotu Su-22, jak również z innymi imitatorami celu powietrznego, takimi jak "Szogun", "Szerszeń" czy "Komar", atakującymi z różnych kierunków na różnym pułapie wysokości. Dzięki takim strzelaniom obsługi zestawu 2K12 Kub mogły sprawdzić swoje zgranie i nabyte umiejętności w zakresie wykrywania i zwalczania celów powietrznych we wszystkich warunkach sytuacji powietrznej w czasie pokoju - czytamy na stronie internetowej 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.
- Ostatnie kilka dni to trudny i intensywny okres szkolenia. Ciągła dynamika, mało snu, nieustana zmiana stanowisk ogniowych, sprawdzanie norm szkoleniowych, z pewnością przyniosło efekty - podsumowuje ćwiczenie ppłk Przemysław Ziętalak, dowódca 4. dywizjonu przeciwlotniczego.
Ćwiczenie taktyczno-specjalne "Jenot-14"
Przez ostatnie trzy tygodnie żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w ćwiczeniu taktyczno-specjalnym "Jenot-14" na poligonie w Ustce. Uwieńczeniem żmudnego szkolenia było strzelanie rakietowo-artyleryjskie.
Ćwiczenie miało na celu praktyczne sprawdzenie wyszkolenia dowódców, sztabów i żołnierzy. W jego w ramach pododdziały wykonywały zadania bojowe na tle umownej sytuacji taktycznej. W czasie strzelań użyto wyrzutni rakiet przeciwlotniczych 2K12 Kub i zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG.
Żołnierze prowadzili ogień w dzień i w nocy z wykorzystaniem imitującego cel samolotu Su-22, jak również z innymi imitatorami celu powietrznego, takimi jak "Szogun", "Szerszeń" czy "Komar", atakującymi z różnych kierunków na różnym pułapie wysokości. Dzięki takim strzelaniom obsługi zestawu 2K12 Kub mogły sprawdzić swoje zgranie i nabyte umiejętności w zakresie wykrywania i zwalczania celów powietrznych we wszystkich warunkach sytuacji powietrznej w czasie pokoju - czytamy na stronie internetowej 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.
- Ostatnie kilka dni to trudny i intensywny okres szkolenia. Ciągła dynamika, mało snu, nieustana zmiana stanowisk ogniowych, sprawdzanie norm szkoleniowych, z pewnością przyniosło efekty - podsumowuje ćwiczenie ppłk Przemysław Ziętalak, dowódca 4. dywizjonu przeciwlotniczego.
Ćwiczenie taktyczno-specjalne "Jenot-14"
Przez ostatnie trzy tygodnie żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w ćwiczeniu taktyczno-specjalnym "Jenot-14" na poligonie w Ustce. Uwieńczeniem żmudnego szkolenia było strzelanie rakietowo-artyleryjskie.
Ćwiczenie miało na celu praktyczne sprawdzenie wyszkolenia dowódców, sztabów i żołnierzy. W jego w ramach pododdziały wykonywały zadania bojowe na tle umownej sytuacji taktycznej. W czasie strzelań użyto wyrzutni rakiet przeciwlotniczych 2K12 Kub i zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG.
Żołnierze prowadzili ogień w dzień i w nocy z wykorzystaniem imitującego cel samolotu Su-22, jak również z innymi imitatorami celu powietrznego, takimi jak "Szogun", "Szerszeń" czy "Komar", atakującymi z różnych kierunków na różnym pułapie wysokości. Dzięki takim strzelaniom obsługi zestawu 2K12 Kub mogły sprawdzić swoje zgranie i nabyte umiejętności w zakresie wykrywania i zwalczania celów powietrznych we wszystkich warunkach sytuacji powietrznej w czasie pokoju - czytamy na stronie internetowej 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.
- Ostatnie kilka dni to trudny i intensywny okres szkolenia. Ciągła dynamika, mało snu, nieustana zmiana stanowisk ogniowych, sprawdzanie norm szkoleniowych, z pewnością przyniosło efekty - podsumowuje ćwiczenie ppłk Przemysław Ziętalak, dowódca 4. dywizjonu przeciwlotniczego.
Ćwiczenie taktyczno-specjalne "Jenot-14"
Przez ostatnie trzy tygodnie żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w ćwiczeniu taktyczno-specjalnym "Jenot-14" na poligonie w Ustce. Uwieńczeniem żmudnego szkolenia było strzelanie rakietowo-artyleryjskie.
Ćwiczenie miało na celu praktyczne sprawdzenie wyszkolenia dowódców, sztabów i żołnierzy. W jego w ramach pododdziały wykonywały zadania bojowe na tle umownej sytuacji taktycznej. W czasie strzelań użyto wyrzutni rakiet przeciwlotniczych 2K12 Kub i zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG.
Żołnierze prowadzili ogień w dzień i w nocy z wykorzystaniem imitującego cel samolotu Su-22, jak również z innymi imitatorami celu powietrznego, takimi jak "Szogun", "Szerszeń" czy "Komar", atakującymi z różnych kierunków na różnym pułapie wysokości. Dzięki takim strzelaniom obsługi zestawu 2K12 Kub mogły sprawdzić swoje zgranie i nabyte umiejętności w zakresie wykrywania i zwalczania celów powietrznych we wszystkich warunkach sytuacji powietrznej w czasie pokoju - czytamy na stronie internetowej 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.
- Ostatnie kilka dni to trudny i intensywny okres szkolenia. Ciągła dynamika, mało snu, nieustana zmiana stanowisk ogniowych, sprawdzanie norm szkoleniowych, z pewnością przyniosło efekty - podsumowuje ćwiczenie ppłk Przemysław Ziętalak, dowódca 4. dywizjonu przeciwlotniczego.
Ćwiczenie taktyczno-specjalne "Jenot-14"
Przez ostatnie trzy tygodnie żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w ćwiczeniu taktyczno-specjalnym "Jenot-14" na poligonie w Ustce. Uwieńczeniem żmudnego szkolenia było strzelanie rakietowo-artyleryjskie.
Ćwiczenie miało na celu praktyczne sprawdzenie wyszkolenia dowódców, sztabów i żołnierzy. W jego w ramach pododdziały wykonywały zadania bojowe na tle umownej sytuacji taktycznej. W czasie strzelań użyto wyrzutni rakiet przeciwlotniczych 2K12 Kub i zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG.
Żołnierze prowadzili ogień w dzień i w nocy z wykorzystaniem imitującego cel samolotu Su-22, jak również z innymi imitatorami celu powietrznego, takimi jak "Szogun", "Szerszeń" czy "Komar", atakującymi z różnych kierunków na różnym pułapie wysokości. Dzięki takim strzelaniom obsługi zestawu 2K12 Kub mogły sprawdzić swoje zgranie i nabyte umiejętności w zakresie wykrywania i zwalczania celów powietrznych we wszystkich warunkach sytuacji powietrznej w czasie pokoju - czytamy na stronie internetowej 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.
- Ostatnie kilka dni to trudny i intensywny okres szkolenia. Ciągła dynamika, mało snu, nieustana zmiana stanowisk ogniowych, sprawdzanie norm szkoleniowych, z pewnością przyniosło efekty - podsumowuje ćwiczenie ppłk Przemysław Ziętalak, dowódca 4. dywizjonu przeciwlotniczego.
Ćwiczenie taktyczno-specjalne "Jenot-14"
Przez ostatnie trzy tygodnie żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w ćwiczeniu taktyczno-specjalnym "Jenot-14" na poligonie w Ustce. Uwieńczeniem żmudnego szkolenia było strzelanie rakietowo-artyleryjskie.
Ćwiczenie miało na celu praktyczne sprawdzenie wyszkolenia dowódców, sztabów i żołnierzy. W jego w ramach pododdziały wykonywały zadania bojowe na tle umownej sytuacji taktycznej. W czasie strzelań użyto wyrzutni rakiet przeciwlotniczych 2K12 Kub i zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG.
Żołnierze prowadzili ogień w dzień i w nocy z wykorzystaniem imitującego cel samolotu Su-22, jak również z innymi imitatorami celu powietrznego, takimi jak "Szogun", "Szerszeń" czy "Komar", atakującymi z różnych kierunków na różnym pułapie wysokości. Dzięki takim strzelaniom obsługi zestawu 2K12 Kub mogły sprawdzić swoje zgranie i nabyte umiejętności w zakresie wykrywania i zwalczania celów powietrznych we wszystkich warunkach sytuacji powietrznej w czasie pokoju - czytamy na stronie internetowej 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.
- Ostatnie kilka dni to trudny i intensywny okres szkolenia. Ciągła dynamika, mało snu, nieustana zmiana stanowisk ogniowych, sprawdzanie norm szkoleniowych, z pewnością przyniosło efekty - podsumowuje ćwiczenie ppłk Przemysław Ziętalak, dowódca 4. dywizjonu przeciwlotniczego.
Ćwiczenie taktyczno-specjalne "Jenot-14"
Przez ostatnie trzy tygodnie żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w ćwiczeniu taktyczno-specjalnym "Jenot-14" na poligonie w Ustce. Uwieńczeniem żmudnego szkolenia było strzelanie rakietowo-artyleryjskie.
Ćwiczenie miało na celu praktyczne sprawdzenie wyszkolenia dowódców, sztabów i żołnierzy. W jego w ramach pododdziały wykonywały zadania bojowe na tle umownej sytuacji taktycznej. W czasie strzelań użyto wyrzutni rakiet przeciwlotniczych 2K12 Kub i zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG.
Żołnierze prowadzili ogień w dzień i w nocy z wykorzystaniem imitującego cel samolotu Su-22, jak również z innymi imitatorami celu powietrznego, takimi jak "Szogun", "Szerszeń" czy "Komar", atakującymi z różnych kierunków na różnym pułapie wysokości. Dzięki takim strzelaniom obsługi zestawu 2K12 Kub mogły sprawdzić swoje zgranie i nabyte umiejętności w zakresie wykrywania i zwalczania celów powietrznych we wszystkich warunkach sytuacji powietrznej w czasie pokoju - czytamy na stronie internetowej 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.
- Ostatnie kilka dni to trudny i intensywny okres szkolenia. Ciągła dynamika, mało snu, nieustana zmiana stanowisk ogniowych, sprawdzanie norm szkoleniowych, z pewnością przyniosło efekty - podsumowuje ćwiczenie ppłk Przemysław Ziętalak, dowódca 4. dywizjonu przeciwlotniczego.
Ćwiczenie taktyczno-specjalne "Jenot-14"
Przez ostatnie trzy tygodnie żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego brali udział w ćwiczeniu taktyczno-specjalnym "Jenot-14" na poligonie w Ustce. Uwieńczeniem żmudnego szkolenia było strzelanie rakietowo-artyleryjskie.
Ćwiczenie miało na celu praktyczne sprawdzenie wyszkolenia dowódców, sztabów i żołnierzy. W jego w ramach pododdziały wykonywały zadania bojowe na tle umownej sytuacji taktycznej. W czasie strzelań użyto wyrzutni rakiet przeciwlotniczych 2K12 Kub i zestawów artyleryjsko-rakietowych ZUR-23-2KG.
Żołnierze prowadzili ogień w dzień i w nocy z wykorzystaniem imitującego cel samolotu Su-22, jak również z innymi imitatorami celu powietrznego, takimi jak "Szogun", "Szerszeń" czy "Komar", atakującymi z różnych kierunków na różnym pułapie wysokości. Dzięki takim strzelaniom obsługi zestawu 2K12 Kub mogły sprawdzić swoje zgranie i nabyte umiejętności w zakresie wykrywania i zwalczania celów powietrznych we wszystkich warunkach sytuacji powietrznej w czasie pokoju - czytamy na stronie internetowej 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego.
- Ostatnie kilka dni to trudny i intensywny okres szkolenia. Ciągła dynamika, mało snu, nieustana zmiana stanowisk ogniowych, sprawdzanie norm szkoleniowych, z pewnością przyniosło efekty - podsumowuje ćwiczenie ppłk Przemysław Ziętalak, dowódca 4. dywizjonu przeciwlotniczego.
(4zpplot.wp.mil.pl, kpt. Paweł Kierach, WP.PL/tbe)
