Polityka"Przechodzą szalone pomysły PO - to nas niepokoi"

"Przechodzą szalone pomysły PO - to nas niepokoi"

PJN porusza się w tej przestrzeni między Platformą a PiS, czasami przejmując niektóre radykalne pomysły Platformy. To nas trochę niepokoi, bo to sprawia, że niektóre szalone pomysły Platformy przechodzą - powiedział Waldemar Pawlak, wicepremier i minister gospodarki, gość Radia Zet.

17.02.2011 | aktual.: 18.02.2011 10:51

: A gościem Radia ZET jest wicepremier Waldemar Pawlak, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. : Panie premierze, czy powinna być rekonstrukcja rządu, czy premier Donald Tusk się wypalił, czy wypaliła się koalicja. : A to, jest bardzo oryginalna koncepcja Eryka Mistewicza, rodem z Francji, gdzie zauroczony francuskimi wyczynami prezydenta Sarkozy`ego. : Tak, stwierdził, że to jest dobra recepta dla nas. : Rekomenduje nam tutaj francuskie rozwiązania. : A my nie chcemy francuskiego rozwiązania. : Ja myślę, że trzeba się zachowywać bardziej praktycznie, no Francuzi lubią teatr i takie widowisko, u nas też tego widowiska czasami, jak to pani mówi, publika potrzebuje, ale wydaje mi się, że akurat ze strony PSL reprezentujemy takie zdroworozsądkowe podejście, a więc no ten teatr powinien być w miarę, nie powinien przesłaniać tego, co jest istotą dobrego, sprawnego funkcjonowania rządu, przygotowania się do prezydencji. : Ale publika źle ocenia rząd panie premierze. : No to
widać z sondaży, ale z sondaży widać też na przykład, ciekawy sondaż CBOS ostatni o tym, jak są zadowoleni Polacy ze swego położenia, z położenia swoich rodzin, widać duży postęp w stosunku do 2002 roku, a więc tutaj widać bardzo taką też potrzebę polityki praktycznej, a nie widowiskowej. : Polityka praktyczna polega na tym, że Polacy nie wiedzą o co chodzi w OFE, że mnóstwo instytucji, mnóstwo ważnych ekonomistów krytykuje rząd za pomysł reformy OFE, ostatnio dołączył się do tego prof. Marek Belka. : A to widzi pani, jest wyrzut i dla pani, i dla mnie, dla polityków, żebyśmy więcej rozmawiali o takich poważnych sprawach. Natomiast, co do ekonomistów i krytyków, i sympatyków to zdania są podzielone, bo jest oczywiście grupa ekonomistów trochę takich osieroconych po neoliberalizmie, którzy cały czas mają tylko kapitał przed oczami, ale na przykład już Polskie Towarzystwo Ekonomiczne, pani prof. Mączyńska proponuje bardzo poważną debatę na temat w TE, a chyba źle pani odczytuje słowa pana prezesa i opinie pana
prezesa Belki, bo ja podzielam jego zdanie, że trzeba raczej prostych rozwiązań i tu pan profesor Belka akurat daje dobrą receptę - żeby zawiesić na kilka lat, nie bawić się w jakieś takie kombinacyjne półśrodki, tylko zrobić porządek w finansach publicznych i przywrócić te mechanizmy kapitałowe, ale w oparciu już o zdrowe podstawy. : Czyli pan uważa, że należy zawiesić wpłaty do OFE, tak? : Znaczy to by było na pewno dużo prostsze rozwiązanie i bez takich właśnie wątpliwości, które się rodzą przy różnego rodzaju półśrodkach. Oczywiście można tutaj też pójść taką drogą... : No, ale rząd ma inną koncepcję i ta koncepcja ma być wprowadzona. : Propozycja pana ministra Michała Boniego idzie w kierunku takiego umiarkowanego, kompromisowego rozwiązania i jak widać nawet takie kompromisowe i bardzo umiarkowane rozwiązanie, bo przecież pan minister Boni nie kryje swoich sympatii do rozwiązań kapitałowych, jest też źle odbierane przez sporą część beneficjentów w tym sensie biznesowym. : A dlaczego Leszek Balcerowicz
atakuje rząd, jak pan sądzi? : Ja sądzę, że Leszek Balcerowicz jest przywiązany do swoich koncepcji, bo on był jednym z ojców założycieli tego typu systemu kapitałowego i jet przekonany, że dalej te mechanizmy są jedynie słuszne, a tymczasem neoliberalna ekonomia została zakwestionowana choćby przez ten kryzys 2008 roku, kiedy to okazało się, że kraje wiodące w neoliberalizmie, jak Stany Zjednoczone nie wahały się ani chwili przed państwową pomocą dla upadających instytucji finansowych. : Ale panie premierze, ale Leszek Balcerowicz proponuje tak: podniesienie wieku emerytalnego, objęcie najbogatszych rolników podatkiem PIT i składkami emerytalnymi na ZUS, powrót górników i służb mundurowych do ogólnego systemu emerytalnego i prywatyzować, prywatyzować, to są dobre pomysły? : No tak, ale zapomina o takiej drobnej sprawie, że jak policzymy koszty funkcjonowania tego systemu kapitałowego, to on przeżarł całe dochody z prywatyzacji, bo to były takie koszty tego systemu w ciągu 10 lat, więc myślę, że trzeba
poważnie na ten temat porozmawiać. I ja cenię Leszka Balcerowicza za jedno, że podejmuje ważne tematy, choć się z nim nie zgadzam merytorycznie, to dzięki jego takim no widowiskowym nawet zagrywkom, jak ten zegar wyświetlający dług można trochę więcej dyskutować o poważnych sprawach. Szkoda, że na tym zegarze nie pokazał tego komponentu, ile tego długu, a tam jest 30 ponad procent, wynika właśnie z transferu do Otwartych Funduszy Emerytalnych. : Dobrze, czy Polskie Stronnictwo Ludowe zgadza się na podniesienie wieku emerytalnego? : To porozmawiajmy na serio. : No na serio. : No właśnie. Dzisiaj nie ma pracy dla młodych ludzi, a więc cóż tu da podnoszenie wieku emerytalnego. Spójrzmy, bardzo dobry tytuł jest w „Gazecie Wyborczej” dzisiaj „Robotni nauczyciele”, otóż nauczyciele dzięki temu, że mają teraz lepsze warunki pracy i lepsze wynagrodzenia, nie przechodzą na wcześniejsze emerytury. I to jest rozwiązanie. Wie pani, jaka grupa zawodowa pracuje, tak mówiąc obrazowo – do upadłego, profesorowie wyższych
uczelni, nawet są pomysły żebym im ograniczyć do wieku kardynalskiego czas pracy. : No wiem, dobrze, objęcie najbogatszych rolników podatkiem PIT? : A proszę bardzo, już w tej chwili jest rozliczenie pełne VAT, już w tej chwili jest na przykład podwyższona... : I składkami ZUS, czyli tak, zgadza się pan na reformę KRUS? : Pani redaktor, przecież myśmy reformę KRUS przeprowadzili. : Już jest przeprowadzona, tak? : Tak, w 2008 roku. : Już nic nie trzeba robić. : Można robić jeszcze więcej, ale reforma w zakresie zwiększenia składki od rolników, którzy mają duże gospodarstwa już została przeprowadzona, szkoda, że pani tego nie zauważyła. : A Leszek Balcerowicz tego nie widzi, to o co mu chodzi? : Pewnie też nie zauważył. : Czyli wszystko w KRUS jest zrobione? : Leszek Balcerowicz, no tak powiedzmy szczerze nie przepada za rolnikami, nie ma tam sympatii, zresztą z wzajemnością, bo ta wzajemność uczuć jest tutaj. : Minister finansów też tego nie zauważył, bo powiedział tutaj, w tym studio, że reformy KRUS nie
może być, gdyż na to się nie zgadza PSL? : Och, pan minister Rostowski myślę, że demonizuje PSL, bo my akurat w koalicji podchodzimy do tego w ten sposób, by poszukiwać rozwiązań praktycznych do przyjęcia, w sprawie KRUS jeszcze raz powtarzam, przyjęliśmy razem z Platformą ustawę w 2008 roku, podwyższającą składki dla dużych gospodarstw, natomiast jakoś tak zacietrzewieni publicyści i niektórych ekonomiści do tej pory powtarzają jak mantrę i w kółko, że chcą to zrobić, coś, co już zostało zrobione. : Czyli bogaty rolnik płaci normalnie podatek. : Tak jest, płaci składkę na takim poziomie, jak prowadzący działalność gospodarczą. : Dobrze, w takim razie proszę powiedzieć o co chodzi pani Jolancie Fedak, minister PSL, która mówi, że należy ograniczyć funkcjonowanie towarzystw emerytalnych, jeśli Polacy chcą oszczędzać, to niech oszczędzają tę część sami tam, gdzie chcą, niekoniecznie w koncesjonowanym towarzystwie, ma rację, czy nie? : Ma rację. No jeżeli idziemy w duchu wolności wyboru, wolnego wyboru, to pani
minister Fedak opowiada się za takim rozwiązaniem. No tak, jak pani ma swoje oszczędności może je pani złożyć na lokatę do banku, zainwestować na giełdzie, trzymać pod poduszką, zainwestować w fundusz inwestycyjny, tak samo w przypadku emerytur możemy stworzyć podobny mechanizm, że jest pewien obowiązek oszczędzania na emeryturę, natomiast forma oszczędzania już byłaby formą dobrowolną. : Ale co to znaczy ograniczyć funkcjonowanie towarzystw emerytalnych? : A to znaczy na przykład, że dzisiaj mamy przymus ustawowy, przymus ustawowy polegający na tym, że pani składki, moje składki są transferowane do funduszy emerytalnych przymusowo, a jeżeli by pani chciała na przykład w innej formie oszczędzać, bo uważa pani, że jest to atrakcyjne, to nie ma pani wyboru, a pani minister Fedak chce pani ten wybór dać. : A minister finansów jest zdziwiony, bo nic o tym nie wie, ani rzecznik rządu. : Och, no bez przesady, rozmawiamy na ten temat od dwóch lat. No, ja trochę może patrzę, że w PSL przeszliśmy może w niektórych
sprawach za bardzo na pozycje liberalne, a liberałowie trochę tak przeszli na pozycje konserwatywne. : No właśnie, ale czy pani Fedak się komunikuje z ministrem Rostowskim i z panem Bonim, bo oni tak jakoś wszyscy inaczej mówią. : Myślę, że pani minister Fedak komunikuje się lepiej z ministrem Rostowskim niż wielu innych członków rządu, to jest... : Ale potem minister Rostowski mówi, że nie słyszał o tym, że to coś nowego. : Och, to może kokieteria, bo akurat na ten temat rozmawiają od dłuższego czasu i sama pani wie, że... : To kto tam bardziej kokietuje, Rostowski czy Fedak. : ...że pani minister Fedak razem z panem min. Rostowskim swego czasu, przedstawiali pomysł zmian w systemie emerytalnym, który w tej chwili jest przygotowywany przez ministra Boniego, więc pan premier Tusk tu zastosował taką imperialną zasadę podziału, że... : A w ogóle jest premier, bo ja nie widzę pana premiera ostatnio. : Jest, jest, no teraz pan premier był na przykład na spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej. : Ale w Polsce go nie
widać. : Oprócz, wie pani, tego dymku krajowego, to pewne rzeczy europejskie trwają i pracujemy także nad prezydencją polską. Na przykład wczoraj byłem na Chorwacji, na spotkaniach z chorwackimi ministrami i jest bardzo ciekawe, bo okazuje się profesor Samsonowicz, że Chorwaci to mieszkańcy tutaj okolic Krakowa, Lwowa, którzy tam wyemigrowali, można by powiedzieć polscy turyści, którzy pojechali w siódmym wieku na te tereny i trochę dłużej zostali. I mogą zostać teraz członkami Unii Europejskiej, w czasie, kiedy my będziemy mieli prezydencję. : I mogą spotkać w Warszawie Donalda Tuska, tak. : Tak, na pewno. : Nie, ale naprawdę jest premier, bo my go nie widzimy, nie ma konferencji, nic go nie widać, nic się nie dzieje. : Jest, jest, ministrowie czują tutaj emocje pana premiera na sobie. : A jak czuć emocje pana premiera na sobie? : Dobrze i bardzo tak bezpośrednio, bo premier czasami potrafi obrazowo i krótko wyrażać swoje oczekiwania. : A czy wyraża takie oczekiwania wobec ministrów PSL, też? : Myślę, że
czasami warto przywołać fraszkę Sztaudyngera: „słowa wykwintne, słowa piękne bledną wobec prostego, które trafia w sedno”. : Yhm, czyli premier jest cholerykiem? : Ma swoją charakterystykę i czasami krótko i treściwie potrafi przekazać swoje sugestie i opinie. : Już oczyma wyobraźni to widzę i potem tylko taki trzask drzwiami. : Nie, wie pani myślę, że w tych zajęciach to akurat czasami warto oszczędzać czas i nieraz krótko i zwięźle przekazać o co chodzi, bo wszyscy żyjemy w pośpiechu i czasami trudno jest w tej chwili dywagować i roztrząsać w jakiś bardzo subtelny i długotrwały, czy żmudny sposób. : A czy jest rozłam, czuje pan rozłam w Platformie Obywatelskiej, odejście Schetyny od Tuska, Tuska od Schetyny? : No widać na powierzchni, że pewne różnice zdań są i to się też zauważa w tych relacjach wewnętrznych. No niewątpliwie ta dyskusja wewnątrz Platformy trochę się zmieniła po tym, jak się zmieniła struktura rządu, bo wcześniej wiele dyskusji było wewnątrz gabinetu, wewnątrz tego składu. : A teraz na
zewnątrz. : A teraz jest to geografia bardziej skomplikowana, bo też i innego znaczenia nabrały te główne osoby tego dialogu wewnątrz Platformy, bo Bronisław Komorowski jest prezydentem i to jest już zupełnie inna funkcja niż marszałek sejmu, a Grzegorz Schetyna jest marszałkiem sejmu i to też jest inna pozycja niż przewodniczący klubu. : Czy możliwa jest koalicja po wyborach Polskiego Stronnictwa Ludowego z Prawem i Sprawiedliwością? : O koalicjach zadecydują wyborcy, ale nie sądzę żeby wyborcy zadecydowali w takim kierunku. I w moim przekonaniu koalicja z Platformą ma duży ładunek pragmatyzmu, niezależnie od tego, jak tam jesteśmy uszczypliwie traktowani, to niewątpliwie te cztery lata pokazują jedną, też ciekawą rzecz, że jeżeli w polityce jest trochę więcej porządku, to i w gospodarce lepiej idzie i łatwiej nam było przezwyciężyć kryzys, bo nie dorzucane były jakieś niepotrzebne stresy czy zamieszanie w polityce. W krajach, w których w polityce było zamieszanie kryzys wywołał spustoszenie, nawet tutaj u
sąsiednich to było minus 15 PKB, także to pokazuje, że warto w polityce preferować zdrowy rozsądek i takie praktyczne podejście. : No, a zdrowy rozsądek panu podpowiada, że możliwa byłaby koalicja PSL – SLD i Platforma Obywatelska? : Myślę, że nie będzie takiej konieczności i patrząc na dotychczasowe doświadczenia bardzo cenię sobie te doświadczenia w obecnej koalicji. Trochę się zastanawiam, jaki jest w tej chwili prawdziwy charakter lewicy, bo tak się trochę miota od modelu brytyjskiego do hiszpańskiego, tak trochę zabawnie można powiedzieć, że jedni politycy mówili o Irlandii, inni zalecali nam wyjazdy do Egiptu... : A inni Hiszpanię. : Tak, tak, Zapatero, Hiszpania, a myślę, że warto tak trochę się ogarnąć na miejscu, u siebie zrobić porządek i pilnować swojego podwórka, bo to będzie dużo bardziej korzystne i dla nas, i dla przyszłych pokoleń. : A PJN, ma szanse według pana? : No, tutaj to jest taka nieodkryta karta, bo PJN porusza się w tej przestrzeni między PiS, a Platformą, czasami przejmując
niektóre radykalne pomysły Platformy. To nas trochę niepokoi, bo to sprawia, że niektóre szalone pomysły Platformy przechodzą, no chociażby jednomandatowe okręgi wyborcze, to była taka idea fix, jakby jednomandatowe okręgi wyborcze miały nas zbawić i teraz nagle, po wyborach w jednomandatowym okręgu na senatora w Pile jest pewna konsternacja. : Bo jest pan Stokłosa. : Tak, no i nagle się okazało, że sam mechanizm wyboru nie jest taki cudowny i bezproblemowy. : Panie premierze, a co pan sądzi o pomyśle Prawa i Sprawiedliwości żeby był podatek bankowy, a ten podatek bankowy uzdrowi to, co się dzieje niedobrego, czyli pomoże najbiedniejszym i wtedy będzie można płacić im podatek drożyźniany. : Myślę, że to nie jest fortunny pomysł. To jest trochę takie poruszanie się w cieniu różnych pomysłów amerykańskich, brytyjskich w zupełnie innej sytuacji, bo tam ten podatek bankowy ma charakter swego rodzaju haraczu za pomoc państwa dla banków w Ameryce, w Wielkiej Brytanii. : U nas tego nie było. : I służy do tego, że –
daliśmy wam kasę, to teraz ją oddajcie z powrotem. U nas tego nie było, u nas jest, co więcej, lepszy system, bo już wprowadzany w końcówce lat 90., czyli bankowy fundusz. : Znaczy u nas chodzi o to, chcemy tak zrobić, żeby to była taka pula, która będzie rezerwą w razie czego, jakby coś się stało. : No, ale to są tutaj prostsze rozwiązania, bo ta dyskusja dotycząca OFE i to chociażby, co prof. Belka mówi żeby zawiesić na pewien czas ten transfery i zrobić porządek, to jest dużo prostsze i o dużo większe pieniądze niż takie kombinowanie z bankami. : A da się do tego przekonać premier Donald Tusk? : Ja myślę, że – no rozwiązanie, które forsuje, czy przygotowuje Michał Boni jest bardziej takie kompromisowe, nie wiem, jakie tutaj są sympatie premiera Tuska, z mojej strony były sugestie żeby pójść właśnie w kierunku po pierwsze dobrowolności, po drugie żeby zrobić takie proste cięcie... : Zawiesić. : ...które będzie dawało możliwość przebudowy tego systemu i równocześnie uporządkowania całego systemu finansów
publicznych. : Ale zaraz, dobrowolność – albo ZUS, albo OFE, czyli tak, jak chce PiS? : Dobrowolności wyboru, to znaczy... : Tak, jak chce PiS? : No wie pani. : PiS chce albo tu możesz, albo tu możesz i potem możesz zmienić. : PiS się trochę porusza też tak w pomysłach, które już ktoś wcześniej powiedział, bo o dobrowolności ze strony PSL mówiliśmy już dwa lata temu i teraz PiS to próbuje tak trochę nagłaśniać na swój rachunek, przy okazji tej dyskusji, ale to mniejsza z tym, w każdym razie, akurat ten pomysł może być wart uwagi i rozwagi, natomiast podatek bankowy szkoda czasu i nerwów na to, lepiej zajmijmy się na przykład trochę takim podregulowaniem spraw na przykład na rynku kredytów hipotecznych i tak, jak jest ustawa antylichwiarska, to warto byłoby się zastanowić, czy nie wprowadzić pewnego, pewnej bariery uczciwych spredów walutowych, bo zrobiliśmy w ministerstwie gospodarki takie badanie i w styczniu 2011 okazuje się, że spred NBP na franku szwajcarskim to było około 2 proc., w takim
najgrzeczniejszym banku to już było 5 proc., a najbardziej niegrzecznym to było 13 proc., więc jest przestrzeń do tego żeby trochę... : O, jejku, do jakiego ja banku należę, trzeba to sprawdzić. : Mogę pani po audycji pokazać tabele, bo powiem na razie bezosobowo, że w tej przestrzeni od 5 do 13 jest sporo miejsca na to żeby zrobić zysk dla banku i nie zdzierać skóry z klientów. : Dobrze, czy uważa pan, że premier powinien był szybko zareagować na raport MAK, na raport Anodiny, szybciej niż to zrobił? : Ja uważałem, że na raport MAK powinien zdecydowanie zareagować minister Miller i to jest właściwy poziom, przewodniczący komisji na wypowiedź przewodniczącej komisji. : I to zrobił, przecież była konferencja 16. : Tak, może powinien to zrobić trochę szybciej, może trochę bardziej szczegółowo, bo tam dopiero po dwóch, trzech dniach była ta bardziej szczegółowa prezentacja, w zasadzie powinno to być przygotowane i tak do uruchomienia od razu. Natomiast premier się nie powinien w to wdawać, bo wtedy wchodzi w
szczegóły i przesądza... : Ale już się wdał, wdał się, bo powiedział. : No niepotrzebnie. : No wcześniej się wdał. : A no to też moim zdaniem... : Powiedział, że projekt nie do zaakceptowania. : Moim zdaniem grudniowa wypowiedź premiera mogła – mówiąc obrazowo – przelicytować prezesa PiS na chwilę, ale była nieadekwatna do tego procesu. Bo trzeba było raczej w drodze negocjacji i dyplomacji dotrzeć do Rosjan i ich tam w odpowiedni sposób przeformatować żeby uwzględnili nasze uwagi, bo takie okrzyki medialne, no to na krzyk medialny poszedł okrzyk medialny z jeszcze większym rozmachem. : Anodiny. : Anodiny, no. I tam Rosjanie, jak chodzi już o samą rozgrywkę to zrobili to całkiem zawodowo, bo nie wystawili ani Putina, ani Miedwiediewa, strzelili Anodiną. : A co pan sądzi o takiej wypowiedzi, Jarosława Kaczyńskiego, że Tusk ma krew na rękach, ministrowie Klich, Sikorski... : No to jest właśnie problem polityki. : Bronisław Komorowski winien. : I może nawet nie tylko problem retoryki Kaczyńskiego, ale wielu
innych polityków, że w tej bijatyce politycznej posuwają się do czasami bardzo niebezpiecznych granic. Bo jeżeli się już pewne granice przekracza to potem procesy i społeczne, i świadomość, i no ludzie, jak tego słuchają to mówią, no może coś jest na rzeczy, to przecież no jakiś facet, który był premierem takie rzeczy głosi i to jest bardzo niebezpieczne. To znaczy moim zdaniem, jak patrzę na przykład na środowisko dziennikarzy, dziennikarze dużo lepiej trzymają między sobą taką solidarność zawodową niż politycy, bo jest rywalizacja polityczna, jest rywalizacja o wyborców, ale nie powinno być takiego podejścia, że jeden drugiego chce zabić, czy utopić w łyżce wody. : A myśli pan, że Kaczyński chce zabić Tuska. : Mówiłem to w sposób bardzo ogólny, nie przypisywałbym w żadnej mierze Kaczyńskiemu takich intencji. : Ale chcą, PiS chce zabić ministra Sawickiego, podaje go do sądu za jego wypowiedź, że PiS-owcy należą do frakcji, która chce... : A to będzie ciekawa debata, to będzie ciekawa debata właśnie z punktu
widzenia tego do jakiej frakcji należy PiS i jaką ta frakcja politykę w stosunku do rolnictwa ogłasza i proponuje. Teraz jest dyskusja o polityce Unii Europejskiej w zakresie rolnictwa i minister Sawicki jest w tej debacie liderem i Polska jest liderem, jeżeli chodzi o politykę rolną Unii Europejskiej. : Ale przelicytował w tych słowach mówiąc, że PiS należy do frakcji, która chce zlikwidować dopłaty? : Coś jest na rzeczy, więc tutaj myślę, że warto zaprosić Sawickiego żeby on podał już konkretne przykłady, bo niektórzy politycy konserwatywni na przykład brytyjscy konserwatyści tam jadą po bandzie, jeżeli chodzi o politykę rolną. Tymczasem Unia Europejska w ciągu, tak mówił mi Sawicki o takiej konferencji w Wiedniu, gdzie przedstawiał informacje, że w ciągu 30 lat tej polityki rolnej, Unia straciła pozycję znaczącego takiego gracza w handlu artykułami rolnymi poprzez to, że ograniczała produkcję. Najlepszy przykład to jest sytuacja na rynku cukru, gdzie Unia ograniczyła produkcję cukru, a cukier w tej
chwili, cena cukru oszalała i poszła na najwyższy poziom w historii światowej. : A śmieszy pana Grzegorz Napieralski, który już się widzi w fotelu premiera? : Nie odbierajmy nikomu marzeń, natomiast ważne jest żeby jeszcze za tym poszedł sygnał, co on tam chce zrobić, bo na razie to takie mam wrażenie, że ma tylko takie marzenia, ale bliżej bym nie dał rady sprecyzować, poza tym, że odkopał starszych panów i uczynił z nich siłę... : Starsi panowie dwaj... : ...uderzeniową SLD, młodego SLD. : No to zły pomysł, starsi panowie? : No to miłe pamiętać o starszych kolegach, ale warto też żeby powiedział, jaki jest dzisiaj program, bo mam wrażenie, że SLD jakby skupia się bardziej na tych elementach takich bardzo czasami no emocjonujących... : Ale ma 12, a PSL? : No, mówi pani o sondażach, a mówiąc o wyborach do sejmików, no mamy tutaj prawdziwy test i w tym przypadku PSL jest odrobinkę ponad SLD, co było dużym szokiem. : Ale zawsze PSL w samorządowych wyborach ma dobrze. : Tak, ale to jest też w dużej mierze
dzięki temu, że tam jest mniejszy wpływ tłumaczy i przekazujących informacje, bo ludzie się ze sobą znają. : Rozumiem. : A jak potem przechodzi potem to przez ten... : Czyli pan nie przejmuje się tym, że oni 12, a wy... : Nie, nie, nie, ja myślę, że bardzo ważne jest żebyśmy pokazali wyraźnie, że w całym tym zgiełku PSL jest partią zdrowego rozsądku i skupiamy się na sprawach praktycznych i troszeczkę sobie idziemy obok tego całego wiatraka wariactw. : Rozumiem. Dziękuję bardzo. Przyniósł pan „Wprost”, czy mam panu tam autograf złożyć, dziękuję bardzo. : Nie, ale mam tu, mam panią parę informacji, widzę, że pan Piotr Najsztub w paru miejscach tak mocno panią podkręcił. : Wszystko było pod kontrolą, pod kontrolą, dziękuję bardzo. : No, nie tak łatwo było pani.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)