Przebudowa łotewskiej sceny politycznej
Dobiegły końca wybory parlamentarne na Łotwie. Frekwencja była wysoka; do godziny 16.00 do urn przyszło około 60% spośród 1,4 miliona uprawnionych. Wyniki będą znane w niedzielę.
05.10.2002 18:23
Według prognoz, do łotewskiego Sejmu wejdzie 5 - 6 partii. Największe szanse na utworzenie koalicyjnego centroprawicowego rządu mają: współrządząca konserwatywna Partia Ludowa byłego premiera Andrisa Szkele i liberalna partia Nowe Czasy, założona niedawno przez byłego prezesa Narodowego Banku Łotwy Einarsa Repsze.
Mogą jednak w tym przeszkodzić ambicje obu liderów: każdy z nich chce być szefem rządu.
Według obserwatorów, w nowym parlamencie powstanie zapewne silna lewicowa opozycja. Kilkanaście procent mandatów zdobędzie prawdopodobnie promoskiewska organizacja "O prawa człowieka we wspólnej Łotwie", kierowana przez etnicznego Polaka, Janisa Jurkansa.
Po raz pierwszy w niepodległej Łotwie poza Sejmem może się znaleźć liberalna "Łotewska Droga" oraz narodowo-radykalne Zjednoczenie "Ojczyźnie i Wolności".
Zdaniem komentatorów, przebudowa sceny politycznej nie spowoduje zmian w prorynkowej i proeuropejskiej polityce Łotwy. (mp)