Prymas: nie wolno mówić, że uchodźcy to nie nasz problem
• Nie wolno powiedzieć, że uchodźcy to nie nasz problem - podkreślił w Gnieźnie (Wielkopolskie) abp Wojciech Polak
• Prymas Polski przewodniczył w gnieźnieńskiej farze modlitwie za uchodźców, którzy zginęli w drodze do Europy
08.10.2016 | aktual.: 08.10.2016 22:12
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Abp Polak przypomniał, że wszyscy są wezwani, by dostrzec i stać się bliskimi tym, którzy potrzebują pomocy.
- Są przed nami konkretne imiona naszych sióstr i braci, którzy przelęknieni i zastraszeni uciekali przed horrorem wojny, przed śmiertelnymi ciosami szaleńczych nalotów i bombardowań, przed złem doznawanych krzywd i cierpień, aby znaleźć bezpieczne schronienie. Mieli w sercu nadzieję, że znajdą ocalenie. Połączyła ich śmierć, którą spotkali w drodze - mówił prymas w homilii wygłoszonej podczas modlitwy.
Abp Polak podkreślił, że jedynie w Kościele, znane dobrze z mediów, przerażające informacje i obrazy z wędrówki uchodźców "nie zamienią się w chłodny, medialny news". - Zabrzmią dla nas wezwaniem i przypomnieniem, a może nawet wyrzutem sumienia, że nie można pozostać obojętnym, gdy ktoś cierpi, gdy umiera, że nie wolno go wtedy opuścić i zostawić, nie wolno zapomnieć i zlekceważyć, nie wolno przejść obok tego, co się mu przydarza, () nie wolno powiedzieć, że uchodźcy to nie nasz problem - zaznaczył.
Prymas dodał, że "wszyscy jesteśmy wezwani", by dostrzec i stać się bliskimi tym, którzy potrzebują pomocy. "A dziś jesteśmy zaproszeni, by modlić się, by wołać za tych, którzy zginęli w drodze do Europy"- powiedział.
Abp Polak przywołał też słowa papieża Franciszka odwiedzającego wyspę Lampedusę - symbol problemów migracyjnych Europy.
- Tam, w miejscu wciąż dziejącej się i nadal trwającej na oczach całego świata () ludzkiej tragedii, na włoskiej wyspie Lampedusie, symbolu i cmentarzysku wyciąganych masowo z Morza Śródziemnego ludzkich zwłok powiedział, że my chyba utraciliśmy poczucie bratniej odpowiedzialności, popadliśmy w hipokryzję, staliśmy się nieczuli na wołanie innych, przyzwyczailiśmy się do ich cierpienia, do ich śmierci - nie dotyczy nas, nie interesuje, to nie nasza sprawa - powiedział prymas.
Od początku października w Polsce trwa tydzień modlitwy za uchodźców. W wielu miastach kraju od minionej soboty odbywały się nabożeństwa pod wspólnym hasłem "Umrzeć z nadziei". W ich trakcie wymieniane są imiona i krótkie historie uchodźców, którzy w ostatnich miesiącach zginęli podczas prób wydostania się z miejsc ogarniętych wojną.
O modlitwę w intencji uchodźców i migrantów we wszystkich polskich parafiach zaapelował w lipcu, podczas spotkania z polskimi biskupami w katedrze na Wawelu papież Franciszek.