Ludzi się nie robi świętymi, oni już nimi są; po dokładnym zbadaniu procesowym decyzja zostaje podjęta przez watykańską Kongergację ds. Kanonizacyjnych, którą potem ogłasza Papież - dodał kard. Glemp.
Sądzę, że proces beatyfikacyjny jest potrzebny i taki będzie, po to, żeby ukazać bogactwo tej świętości - podkreślił prymas. Wyjaśnił jednocześnie, że proces beatyfikacyjny oznacza zebranie świadków, dokumentów i jest procesem bardzo wszechstronnym i wnikliwym. Czy on się zacznie decyzją nowego papieża wcześniej, czy zgodnie z przepisami po 5 latach od śmierci, to nie ma znaczenia - powiedział prymas.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik odpowiadając na pytanie dziennikarzy, czy proces mógłby się zacząć 16 października tego roku (rocznica wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża), stwierdził, że jest to nierealne.