Prymas Glemp: Dzieje Tumu to dzieje Polski
Patrząc na dzieje Tumu patrzymy na przeszłość,
w której odbijają się dzieje Polski - powiedział w Tumie
k. Łęczycy - prymas Polski kardynał Józef Glemp. Wziął on udział w
uroczystej mszy św. związanej z 40. rocznicą obchodów związanych z
Millenium Chrztu Polski.
23.06.2007 | aktual.: 23.06.2007 16:42
Msza św. nawiązała do wydarzenia sprzed 40. lat, kiedy to do Tumu przyjechali kardynał Stefan Wyszyński, prymas Polski i ówczesny arcybiskup krakowski Karol Wojtyła, który celebrował mszę św. z okazji Millenium Chrztu Polski. Uroczystości w Tumie odbyły się w 1967 roku, a więc rok później niż centralne uroczystości millenijne na Jasnej Górze.
Sebastian Zaborowski, autor książki "Millenium łęczyckie. Fakty, dokumenty, wspomnienia" powiedział, że diecezja łódzka była jedną z ostatnich, w której odbywały się takie uroczystości. Tum był doskonałym miejscem do ich zorganizowania, bo kolegiata była niemal "rówieśnikiem państwa polskiego".
Do wydarzeń sprzed niemal pół wieku powrócił w swojej homilii również prymas Glemp. Przypomniał on, że 1966 rok był rokiem wielkiego jubileuszu - chrztu państwa polskiego. Rok ten też obejmował nawiedzenie przez wszystkich biskupów najważniejszych miejsc w Polsce, które miały związek z chrztem narodu i z jego dalszymi dziejami religijnymi i umacnianiem wiary oraz rozwojem życia duchowego.
Cały ten rok przebiegał w wędrówce i odkrywaniu tych miejsc, które były związane z początkiem chrześcijaństwa w Polsce i z kontynuacją dzieła Kościoła w czasach nieraz b. trudnych. To bogate kalendarium, jakie wówczas było, nie pomieściło dwóch miejsc - Tumu k. Łęczycy i Kołobrzegu - mówił prymas. Dodał, że trzeba było je dopiero odkryć na nowo i dlatego przesunięto obchody millenijne na rok 1967.
Patrząc na dzieje Tumu patrzymy na przeszłość, w której się odbijają dzieje Polski. Tum pozostał jako świadectwo wiary ciągle trwającej z ludem pracowitym, odpornym na cierpienia i nękania. Nie można dzisiaj rozeznać naszych dziejów bez spojrzenia na źródła wiary, na to, co przynosi nam Ewangelia - mówił prymas podczas homilii.
Odnosząc się do współczesności powiedział m.in., że naród kroczący w ciemności po omacku ujrzał światło, które rozjaśniło mu drogę. To światło bożej nauki i bożej prawdy (...). Gdy spojrzymy na dzieje świata, ludzi, naszej ojczyzny, to widzimy jak bardzo Bóg chce przybliżać się i być pośród ludzi. Jak niebo chce się stykać z ziemią, po to, ażeby to, co stworzone przez Boga mogło nabierać kształtów prawdy, rzetelności, pokoju, radości - mówił. Takim miejscem odkrytym z ciemności - według prymasa - ważnym dla polskiej historii jest właśnie Tum.
Co my z tamtych nauk i dziejów czerpiemy na dzisiaj?" - pytał prymas. Jego zdaniem, dojrzewamy w naszym patrzeniu na rozwój społeczeństw. "Dzisiaj musi dojrzewać prawda, wspólne dobro - powiedział. Dodał, że wielkim wyzwaniem przed ludzkością jest walka z nienawiścią i terroryzmem. Aby tak się stało, Ewangelia musi wchodzić do rodziny, potrzebna jest modlitwa. Potrzebna nam jest też spokojna i rozważna wymiana zdań, która doprowadzi do ładu, zjednania i współpracy.
Archikolegiata w Tumie to jeden z najciekawszych zabytków sztuki romańskiej nie tylko w Polsce, ale także i w Europie. Wybudowana została w latach 1141-1161 na miejscu wcześniej istniejącego tu opactwa benedyktyńskiego. Fundamenty dawnego opactwa zostały odkryte w latach 1954-1956 w czasie odbudowy kolegiaty tumskiej.
Budowę archikolegiaty przypisuje się arcybiskupowi gnieźnieńskiemu Janikowi. Poza funkcją sakralną, była miejscem ważnych zjazdów kościelnych, a także schronieniem dla okolicznej ludności podczas najazdów Litwinów, Prusów, Tatarów i Krzyżaków. Wielokrotnie palona i odbudowywana. Po zniszczeniach w czasie bitwy nad Bzurą w 1939 roku, kościół pozostał w ruinie do 1946 roku. W następnych latach został odbudowany według projektu Jana Koszyc-Witkiewicza, który już przed wojną przymierzał się do restauracji kolegiaty.
Kościół jest zbudowany ze starannie obrobionej kostki granitowej, natomiast naroża wież, obramowania okien i wejść wykonane są z piaskowca. Wnętrze kolegiaty zawiera bardzo cenny zabytek sztuki zdobniczej XII wieku tj. płaskorzeźbę przedstawiającą Chrystusa Pantokratora. Na uwagę zasługuje także znajdujące się we wnętrzu romańska płyta nagrobna, która przedstawia rycerza, czternastowieczne kamienne wsporniki sklepienne i krzyżowe, sklepienia naw bocznych, portal gotycki prowadzący z prezbiterium do zakrystii z datą 1487, płyty nagrobne kanoników łęczyckich z XV wieku, stalle gotyckie z początku XVI wieku z herbami Dębno i Sulima, fragmenty fresków gotyckich i renesansowych.