Protesty z grudnia 2016 roku. NSA chce ujawnić nagrania sprzed Sejmu
Wraca sprawa protestów z grudnia 2016 roku. Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, który nakazuje Kancelarii Sejmu ujawnić nagrania sprzed gmachu parlamentu.
23.10.2019 21:59
Przypomnijmy: w grudnia 2016 roku obrady Sejmu przeniosły się do Sali Kolumnowej, ale nie wzięła w nich udziału opozycja. Przed gmachem parlamentu doszło do protestów i demonstracji, blokowania wyjazdów posłów. Interweniowała policja, która zatrzymała manifestujących. Po tamtym czasie na Wiejskiej pojawiły się barierki, ograniczony został również wstęp do Sejmu.
Od 2016 roku działacze Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska domagali się upublicznienie nagrań z kamer zamontowanych przed Sejmem. - Kancelaria Sejmu twierdziła, że nie jest to informacja publiczna i nie trzeba się tym zajmować - mówi Katarzyna Batko-Tołuć z Watchdog Polska w rozmowie z TVN. - Naczelny Sąd Administracyjny wczoraj stwierdził wyraźnie, że to jest informacja publiczna i że należało te wszystkie nagrania przejrzeć, stwierdzić, co jest związane z tym, co wydarzyło się w Sejmie, i udostępnić to - dodaje.
Z kolei osoby, które wówczas demonstrowały przed Sejmem wskazują na to, że nagrania pokazałyby, jak zachowali się protestujący oraz jaka była reakcja m.in. Straży Marszałkowskiej. - Jeżeli oni uważają, że byli w porządku, to nie powinno być żadnych kłopotów z ujawnieniem tych nagrań. Nagrania pokażą, jak przebiegała demonstracja - uważa Jarosław Malicki, jeden z uczestników grudniowego protestu.
Czy Kancelaria Sejmu zdecyduje się na ujawnienia nagrań? Na razie czeka na pisemny wyrok i uzasadnienie, ma również 14 dni na odniesienie się do decyzji NSA. Rzecznik Sejmu w odpowiedzi dla TVN wskazuje na to, że nagrania z kamer na zewnątrz budynków sejmowych służą celom bezpieczeństwa, a nie "utrwalaniu działalności organów władzy publicznej".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl