Protesty przeciwko reformie sądownictwa w całej Polsce. Byliśmy na miejscu
W czwartek i piątek na terenie całego kraju odbywają się protesty przeciwko reformie sądownictwa. "Zbudujmy razem #ŁańcuchLudzi, który połączy Polskę od Morza do Tatr" - apelują organizatorzy protestów, członkowie organizacji Akcja Demokracja.
Już od kilku dni na terenie Warszawy dochodzi do protestów przeciwko zmianom w systemie sadownictwa.
Dziś jednak protestowali nie tylko mieszkańcy stolicy. Akcje demonstracyjne zorganizowane były na terenie całego kraju, a także Berlinie pod Bramą Brandenburską, w Dublinie na Seán O'Casey Bridge i w Londynie pod polską ambasadą.
"To moment próby i ostatni dzwonek. Prędzej czy później PiS zapłaci za to polityczną cenę za niszczenie demokracji" - czytamy na stronie wydarzenia. Zdaniem organizatorów Prawo i Sprawiedliwość obawia się protestów, dlatego politycy przeciągali pracę nad ustawami o KRS i SN. "Wiedzą, że gdy zimno i święta za pasem, trudno nam protestować. Trudno, ale trzeba" - pisali organizatorzy.
Protesty w stolicy przebiegały spokojnie.
- Nie doszło do żadnych incydentów - powiedział PAP Mariusz Mrozek z zespołu prasowego społecznej policji.
Przed Senatem przemawiał były minister obrony narodowej Bogdan Klich, oraz wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
- Musii te ustawy zawetowac, jeżeli chce być strażnikiem konstytucji - powiedział Borusewicz o Andrzeju Dudzie.
Na ulice wyszli mieszkańcy 77 polskich miast.
Na miejscu była reporterka Wirtualnej Polski. Zobaczcie naszą relacje.