Protesty przeciwko przerwom w dostawach prądu,1 ofiara
Sobotnia manifestacja w południowym Iraku przeciw racjonowaniu prądu zamieniła się w starcie z policją, w którym zginął jeden z protestujących - poinformowała iracka policja.
20.06.2010 | aktual.: 20.06.2010 02:56
Ponad trzy tysiące manifestantów przemaszerowało ulicami Basry, niosąc transparenty i żądając rozwiązania problemu przerw w dostawach prądu.
W Basrze, drugim co wielkości mieście Iraku, położonym 550 km na południowy-wchód od Bagdadu, prąd dostępny jest średnio przez dwie godziny dziennie. Sytuację mieszkańców utrudniają upały, sięgające 50 st C i bardzo wysoka wilgotność powietrza.
W innych regionach kraju prąd dostarczany jest średnio przez sześć godzin dziennie.
Demonstracja przerodziła się w gwałtowne starcia, gdy manifestanci zaczęli rzucać kamieniami, nacierając na budynek rady prowincji. Podłożono ogień pod siedzibę ochrony budynku. Siły bezpieczeństwa zareagowały strzelając w powietrze, by rozproszyć tłum.
Według policji jedna osoba zginęła, a trzy zostały ranne.
Sieci elektryczne w Iraku ucierpiały już podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku. Podczas inwazji w 2003 roku nastąpiły kolejne zniszczenia i tak już przestarzałej infrastruktury, która przez wiele lat nie była modernizowana na skutek sankcji ekonomicznych nałożonych na Irak przez ONZ - pisze agencja AP.