Protesty przeciwko budowie meczetu w Berlinie Wsch.
Protesty mieszkańców towarzyszyły
rozpoczęciu budowy meczetu w berlińskiej dzielnicy Heinersdorf.
Będzie to pierwsza muzułmańska świątynia w dawnym Berlinie
Wschodnim.
02.01.2007 | aktual.: 02.01.2007 19:39
Około 50 osób demonstrowało "pokojowo, lecz w sposób bardzo emocjonalny" przeciwko wmurowaniu kamienia węgielnego pod przyszły meczet- poinformował rzecznik policji Marcel Kuhlmey. Doszło do przepychanek między przeciwnikami meczetu a jego lewackimi zwolennikami, głośno wymyślającymi swoim adwersarzom.
Zgodnie z projektem architektonicznym, dwupiętrowy meczet będzie miał tradycyjną kopułę oraz wysoki na 12 metrów minaret. Będzie pierwszym klasycznym muzułmańskim domem modlitwy w byłej NRD. Budowla powstaje na terenie byłej wytwórni kiszonej kapusty, zamkniętej po upadku NRD. Właścicielem świątyni jest gmina wyznaniowa Ahmadiyya Muslim. Należy do niej 200 wiernych.
Budowie meczetu przeciwny jest miejscowy Kościół ewangelicki. Planowany obiekt ma być w rzeczywistości ośrodkiem misyjnym, a nie meczetem" - twierdzi pastor Andreas Kaehler. Plany muzułmańskiej gminy są "atakiem przeciwko chrześcijaństwu- powiedział Kaehler w jednym z wcześniejszych wywiadów prasowych.
W liczącej 6300 osób dzielnicy zebrano już wiosną ubiegłego roku ponad 3000 podpisów przeciwników budowy meczetu. Przeciwko projektowi wypowiedziała się dzielnicowa organizacja CDU. Władze odrzuciły wniosek o przeprowadzenie referendum, uznając, że swoboda praktyk religijnych ma pierwszeństwo przed zastrzeżeniami mieszkańców.
W końcu roku władze dzielnicy wydały ostateczne pozwolenie na budowę. Niemiecki wywiad ocenia gminę Ahmadiyya Muslim jako bardzo konserwatywną, ale nastawioną pokojowo.
W całych Niemczech mieszka 3,2 mln muzułmanów. W liczącym 3,5 mln mieszkańców Berlinie jest 76 meczetów i cztery domy modlitwy.
Jacek Lepiarz