Protesty pod ambasadą Ukrainy
Kilkaset osób demonstrowało w Warszawie
przed ambasadą Ukrainy i Ministerstwem Spraw Zagranicznych, w
proteście przeciwko ogłoszonemu przez Centralną Komisję Wyborczą
Ukrainy zwycięstwu w wyborach prezydenckich Wiktora Janukowycza.
22.11.2004 | aktual.: 22.11.2004 21:39
Protestujący, trzymając się za ręce, stworzyli "łańcuch solidarności" między ambasadą a ministerstwem. Część z nich nosiła pomarańczowe chusty z napisem "Tak! Juszczenko". Trzymali transparenty "Ukraina bez Putina", oraz plakaty ze zdjęciem Juszczenki i podpisem "Wierzę w Ukrainę".
Naszym marzeniem jest, aby na nowy rok Juszczenko był już prezydentem. Chcemy dobrej przyszłości i spokojnego życia - powiedziały PAP studiujące w Warszawie Ukrainki, uczestniczki protestu. Wrócę na Ukrainę, jeśli Juszczenko zostanie prezydentem. Jeśli nie - nie ma do czego wracać - zastrzegła jedna z nich.
Uczestnicy protestu złożyli w MSZ apel, w którym domagają się nieuznania przez władze polskie wyniku wyborów, które - ich zdaniem - zostały sfałszowane.
Zebrani skandowali m.in. hasła: "Chcemy prawdy", "Demokracja", "Wolna Ukraina, wolne wybory", "Pomóżmy Ukrainie", "Kijów-Warszawa wspólna sprawa".
Według Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), Wiktor Janukowycz wygrał niedzielne wybory prezydenckie na Ukrainie, zdobywając 49,7% głosów. Opozycja protestuje, oskarżając władze o fałszerstwo. Zachód wyraził zaniepokojenie, a Rosja pospieszyła z gratulacjami.
Juszczenko uważa, że wybory zostały sfałszowane. Wezwał on do kampanii obywatelskiego nieposłuszeństwa. Oskarżył CKW, że podliczyła głosy, opierając się na sfałszowanych protokołach. Według niego, łącznie w całym kraju sfałszowano 3 mln głosów.
Władze polskie zwróciły się o "przestrzeganie konstytucyjnych norm, o dokonanie wspólnie z OBWE przeglądu przebiegu wyborów i ogłoszenie prawdziwych, rzetelnych wyników". "Pogwałcenie zasad demokracji spotka się ze sprzeciwem międzynarodowej opinii publicznej i większości obywateli Ukrainy" - napisano w stanowisku władz w sprawie wyborów prezydenckich na Ukrainie, przekazanym w poniedziałek PAP.
Zaniepokojenie wynikami wyborów wyraziły Unia Europejska, OBWE i NATO. Organizacje te uznały, że wybory nie spełniły standardów międzynarodowych.