Protesty głodowe na Haiti doprowadziły do dymisji premiera
Senat Haiti zdymisjonował szefa rządu Jacquesa Edouarda Alexisa, aby rozładować wywołaną rosnącymi cenami żywności frustrację haitańskiego społeczeństwa. Sytuacja w kraju nie została jednak opanowana i jeszcze tego samego dnia w zamieszkach zginął oenzetowski policjant.
Jak powiedział jeden z haitańskich senatorów Youri Latortue, wyższa izba parlamentu postanowiła odwołać premiera, ponieważ przez dwa lata rządów nie potrafił zwiększyć produkcji żywności i nie ustalił terminarza wycofania z wyspy sił pokojowych ONZ (MINUSTAH). Deputowany wyraził też nadzieję, że dymisja szefa rządu usatysfakcjonuje ludność Haiti.
Zamieszki na Haiti wybuchły na początku kwietnia w związku z galopującymi cenami żywności, które pogłębiają i tak już dotkliwe ubóstwo Haitańczyków, w większości bezrobotnych i żyjących za mniej niż 2 dolary dziennie. Do czwartku, kiedy sytuacja zaczęła się uspokajać, w starciach z siłami ONZ zginęło pięć osób.
Po ogłoszeniu dymisji premiera, zginął ponadto oenzetowski policjant. Nigeryjczyk dowożący jedzenie na posterunek policji w centrum stołecznego Port-au-Prince został wyciągnięty z auta i zastrzelony. Był to pierwszy od rozpoczęcia w 2004 r. misji stabilizacyjnej na Haiti przypadek, gdy policjant ONZ zginął w sposób przypominający egzekucję - powiedział rzecznik oenzetowskiej policji Fred Blaise.
Wcześniej prezydent Haiti Rene Preval zapowiedział, że doprowadzi do obniżenia cen żywności, zwłaszcza ryżu. Umożliwić mają to zagraniczne dotacje oraz zgoda samych producentów na redukcję cen.
Liczące 9 mln mieszkańców Haiti jest najuboższym państwem półkuli zachodniej. Wojska ONZ znalazły się tam w 2004 roku w następstwie krwawej rewolty, która obaliła ówczesnego prezydenta Jeana- Betranda Aristide'a. Dowodzone przez Brazylię siły MINUSTAH liczą około 9 tysięcy żołnierzy i cywilnych policjantów. Dotychczas na Haiti śmierć poniosło 34 członków oenzetowskich wojsk.