Protestujący zaatakowali posła Jakubiaka. Polityk odpowiada śmiechem. "Chyba im się coś pomyliło"
"W drodze do własnego domu eskortowało mnie 15 policjantów - nie schodziłem wam z drogi. Takiego Państwa anarchistycznego nigdy nie poprę" - napisał na Twitterze Marek Jakubiak. W rozmowie z WP polityk Kukiz'15 przyznaje, że był atakowany i padło pod jego adresem wiele nieprzyjemnych wyzwisk. Mimo to, nie ma żalu do protestujących. Dlaczego?
21.07.2017 | aktual.: 21.07.2017 14:11
- Szedłem do domu i zostałem napadnięty. Emocje wzięły górę, ale nie będę wnosił żadnych oskarżeń - przyznaje w rozmowie z WP Jakubiak. - Ludzie, którzy mnie obrażali, chyba mnie z kimś pomylili. W przypadku ustawy o Sądzie Najwyższym wstrzymałem się przecież od głosu i nie poparłem jej – mówi.
Na pytanie o to, czy nie próbował wyjaśnić atakującym, że nie jest politykiem PiS, odpowiedział: "Przy takie eskalacji emocji nie ma miejsca na dyskusję. To była szarpanina za rękawy, a nie pole na rozmowę. Niestety".
Polityk Kukiz’15 podkreślił jednak, że nie ma pretensji do napastników. – Za to wszystko co się dzieje winię trzech panów: Grzegorza Schetynę, Ryszarda Petru i Władysława Kosiniaka-Kamysza. To są wytrawni politycy, a o władzę zamiast merytorycznością walczą wyprowadzając ludzi na ulicę - komentuje.
"Schetyna powinien uderzyć się w klatę"
Według Jakubiaka, Platforma Obywatelska i PSL miały tak wiele czasu, aby zreformować sądownictwo w Polsce, że teraz nie mają prawa oburzać się na działania PiS. – Schetyna powinien uderzyć się w klatę. Przez 8 lat nie zreformował sądów chociaż doskonale wiedział, jak było źle – ocenia.
- A pan Borys Budka? Wychodzi i mądrzy się na prawo i na lewo, a ja się pytam, po co on był ministrem sprawiedliwości? Sprawy toczą się po 12 lat, a ludzie mają przekonanie, że wymiar sprawiedliwości nie jest sprawiedliwy. Reforma sądownictwa powinna mieć miejsce – dodaje.
Podsumowując wskazuje jeszcze, że zdaniem jego ugrupowania, sądy powinno się zreformować "od dołu, a nie od góry". – Powinniśmy zacząć od sędziów pokoju. Wszyscy przyznają nam w tym względzie rację, ale opozycja woli się awanturować na ulicach. Ludzie mają źle na dole i tam powinniśmy im pomóc. Nie na górze – przyznaje karcąc również PiS.
Przepychanki i środkowy palec
Na wideo, które do sieci wrzucił młody działacz Nowoczesnej Adam Kądziela widać, jak protestujący nie chcą przepuścić przechodzącego posła i łapią go za marynarkę.
Potem krzyczą jeszcze "Zdrajca", "Będziesz siedział" i "Łapać złodzieja". Marek Jakubiak odchodząc szybkim krokiem pokazuje jeszcze w kierunku demonstrantów zdecydowanie niezbyt przyjemny gest - środkowy palec.
Awantury z policją i uliczne barykady
Około godz. 3:30 policja usunęła osoby siedzące i blokujące ul. Wiejską i Górnośląską. Podczas akcji funkcjonariuszy demonstranci skandowali: "Konstytucja", "Wolne sądy" oraz "Wolność, Równość, Demokracja".
Chcieli też uniemożliwić wyjazd Rafałowi Bochenkowi, rzecznikowi premier Szydło. W tym celu na środek ulicy wyciągnęli nawet wielki kontener na śmieci i usiedli tuż przed nim. Na szczęście znów szybko i sprawnie uporała się z nimi policja.