Protestujacy laweciarze uciekli do Niemiec


Importerzy używanych samochodów pozostawili swe blokujące przejście graniczne w Jędrzychowicach pojazdy i w nocy z czwartku na piątek przeszli z paszportami na niemiecką stronę, w obawie przed polską policją, której poważne siły przybyły dla odblokowania przejścia. Domagają się rozmów z premierem Jerzym Buzkiem. Policja zaczęła usuwać opuszczone samochody laweciarzy.

Kilkuset mężczyzn spędziło noc, stojąc na deszczu. Czekali na koce od niemieckiej straży granicznej. Poprosili też o pomoc Międzynarodowy Czerwony Krzyż.

Fiaskiem zakończyły się w nocy rozmowy przebywających po niemieckiej stronie granicy polskich laweciarzy z przedstawicielem wojewody dolnośląskiego - Romualdem Siepsiakiem.

Siepsiak nie był przygotowany do negocjacji. Namawiał nas do powrotu na polską stronę i dalszych rozmów. Nikt na to się nie zdecydował - błyskały tam policyjne "koguty" i czekało około 300 policjantów - powiedział jeden z protestujących. Dodał: mówił, że nielegalnie przekroczyliśmy granicę i grozi nam za to co najwyżej mandat i kolegium. Wszyscy mamy paszporty, a więc granicę przekroczyliśmy legalnie, ale w niedozwolonym miejscu. Rzeczywiście, droga do przejścia nie ma chodników - jest autostradą - i nie jest tu dopuszczony ruch pieszych.

Romuald Siepsiak jest szefem dolnośląskiego sztabu zarządzania kryzysowego.

Także importerzy używanych samochodów, którzy blokują polsko-czeskie przejście graniczne w Cieszynie-Boguszowicach, nadal stoją na granicy.

Manifestację zakończymy dopiero wtedy, gdy nasze rozmowy z rządem przyniosą konkretne rozwiązania - powiedział przedstawiciel protestujących - Mirosław Łaciok.

Na polsko-czeskiej granicy stoi około 100 samochodów. Protestujący zajmują po dwa pasy dróg prowadzących do i z przejścia, ale nie przeszkadza to w bieżącej odprawie samochodów.

Protestujący domagają się uchylenia obowiązującego od 24 marca 2001 r. rozporządzenia ministra ochrony środowiska, które uniemożliwia wwiezienie do kraju uszkodzonego samochodu na lawecie.

W czwartek wiceminister gospodarki Edward Nowak zaprosił laweciarzy do rozmów. Rząd nie jest przeciwnikiem importu samochodów używanych. Konsekwentnie obniżamy co roku cła o 5%. W przyszłym roku będzie zerowa stawka celna. Ograniczenia dotyczą tylko tych pojazdów, które w państwach zachodnich są wyłączone z eksploatacji - napisał w oświadczeniu, przekazanym WP przez służby prasowe rządu.

_ Nie możemy dopuścić, aby Polska stała się miejscem składowania wraków i odpadów. Koszty wówczas ponosiłby polski podatnik. Zapraszam protestujących, aby powrócili do rozmów i poszukiwania dobrych rozwiązań. Zastrzegam jednak, że to zaproszenie nie oznacza jakiejkolwiek akceptacji dla łamania prawa_ - stwierdził Nowak. (mk)

Podyskutuj o tym na naszym czacie dnia

Wybrane dla Ciebie
Wstrząsające nagranie z Żyrardowa. Kobieta zaatakowana na ulicy
Wstrząsające nagranie z Żyrardowa. Kobieta zaatakowana na ulicy
Ulewy i silny wiatr. Strażacy interweniowali ponad 1500 razy
Ulewy i silny wiatr. Strażacy interweniowali ponad 1500 razy
Wyniki Lotto 30.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 30.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Tusk zapowiada. "Przyspieszenie rozliczeń z PiS"
Tusk zapowiada. "Przyspieszenie rozliczeń z PiS"
Izrael zaatakował Liban. Ostra reakcja prezydenta Aouna
Izrael zaatakował Liban. Ostra reakcja prezydenta Aouna
Rosyjski atak na elektrociepłownię. Zełenski: "Są ofiary"
Rosyjski atak na elektrociepłownię. Zełenski: "Są ofiary"
Wprowadzali do obrotu psychotropy. Wśród podejrzanych ksiądz i lekarz
Wprowadzali do obrotu psychotropy. Wśród podejrzanych ksiądz i lekarz
Trump wydał rozkaz. Vance tłumaczy, co miał na myśli
Trump wydał rozkaz. Vance tłumaczy, co miał na myśli
17-latek nie żyje, jego brat zatrzymany. Sąsiedzi o strasznej zbrodni
17-latek nie żyje, jego brat zatrzymany. Sąsiedzi o strasznej zbrodni
Afera wokół "Londyńskich Czwartków Literackich". ODF zabiera głos
Afera wokół "Londyńskich Czwartków Literackich". ODF zabiera głos
76-latka jechała pod prąd S7. Interweniowała policja
76-latka jechała pod prąd S7. Interweniowała policja
Lecą balony. Lotnisko w Wilnie znów zamknięte
Lecą balony. Lotnisko w Wilnie znów zamknięte