Protestowali przeciwko futrom
Obrońcy praw zwierząt przypominali w piątek o obchodzonym w całej Polsce Dniu Bez Futra. W tym roku przyłączyło się do niego 111 miast, w których odbywały się akcje uliczne.
Podczas jednej z nich, w centrum Warszawy, przed sklepem z futrami ustawili się w kilkudziesięcioosobową kolejkę. Młodzi ludzie stanęli tyłem do wejścia, tłumacząc to tym, że w środku jest za dużo krwi. Każdego roku w Polsce zabija się prawie milion zwierząt, z których potem robione są futra.
Ania przyszła na akcję ze swoimi tchórzofretkami. Dziewczyna chciała pokazać, jakie miłe i bezbronne są te zwierzęta, z których często robi się płaszcze.
Obrońcy praw zwierząt opowiadali przechodniom o okropnych warunkach, w jakich na fermach żyją hodowane specjalnie na futra zwierzęta. Nie na wszystkich jednak takie informacje robiły wrażenie. Kilka kobiet przyznawało, że nosi futra i nie zamierza z nich rezygnować.
Dzień Bez Futra w Polsce obchodzony jest od 11 lat. Obrońcy praw zwierząt domagają się wprowadzenia w naszym kraju zakazu masowej hodowli zwierząt futerkowych. Takie prawo obowiązuje m.in. w Holandii i Wielkiej Brytanii.