Protest w kopalni "Halemba" nielegalny?
Związek Zawodowy Pracowników Dołowych domaga się, by minister gospodarki Jacek Piechota do przyszłego poniedziałku zajął stanowisko w sprawie naliczania wysokości nagrody barbórkowej. W miniony poniedziałek trzech górników z tego związku rozpoczęło protest 830 metrów pod ziemią w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej.
15.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Górnicy uważają, że otrzymali nagrodę barbórkową zaniżoną średnio o tysiąc złotych. Ich pracodawca - Rudzka Spółka Węglowa - jest zdania, że nagrody zostały wyliczone prawidłowo. Protestujący zapowiedzieli, że pozostaną pod ziemią do czasu podjęcia decyzji przez Piechotę. Komisja Krajowa postanowiła, że jeśli minister gospodarki nie podejmie stosownych działań, akcja protestacyjna zostanie rozszerzona na inne kopalnie.
Tymczasem dyrekcja kopalni "Halemba" uważa, że podziemny protest trzech górników jest nielegalny. Marcin Kasperek, zastępca dyrektora kopalni, powiedział, że zakład złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa. Dyrekcja kopalni uważa, że strajkujący członkowie Związku Zawodowego Pracowników Dołowych złamali ustawę o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Protestujący - zdaniem dyrekcji - nie powiadomili wcześniej zakładu o zamiarze rozpoczęcia protestu.
Akcję oficjalnie poparł tylko jeden z 8 związków zawodowych działających w kopalni. W zakładzie, w którym zatrudnionych jest blisko 5 tysięcy pracowników Zakładowy Związek Zawodowy Pracowników Dołowych zrzesza 270 członków.(ck) (ck)