Protest przeciwko ekshumacji Agackiej-Indeckiej. Na cmentarzu bliscy i adwokaci
Ciało prawniczki rozpoznano bez problemów
Rodzina Joanny Agackiej-Indeckiej sprzeciwiała się ekshumacji zmarłej w katastrofie mecenas. - Na zdjęciu córka leży w trumnie i ma kartkę z danymi personalnymi na piersi. Ma widoczną ranę przy oku. Wiadomo, że to ona - żali się Elżbieta Agacka-Gajdowska. Do wydobycia ciała doszło w nocy z poniedziałku na wtorek.
Protesty przeciwko ekshumacji
W ramach protestu przed cmentarzem pojawili się bliscy, adwokaci oraz przedstawiciele Komitetu Obrony Demokracji i Obywateli RP.
Adwokaci bezradni
"Wyrażamy sprzeciw przeciwko ekshumacji bez uszanowania woli najbliższej rodziny. Nie dysponujemy jednak żadnymi środkami prawnymi, aby zapobiec temu wydarzeniu" - podkreślali adwokaci.
Nieuszanowana wola matki
"To nieuzasadnione lekceważeniu uczuć matki. Nie mam wątpliwości, że zwłoki leżące w trumnie należą do mojej córki" - mówiła Elżbieta Agacka-Gajdowska.
Pretensje w kierunku PiS
"PiS wyrządził olbrzymią krzywdę rodzinom ofiar, rozdrapuje rany i sprawia przeogromny ból.. Jak długo jeszcze" - to z kolei słowa Marcina Gołaszewskiego, przewodniczącego zarządu Nowoczesnej z Łodzi.
Agacka-Indecka w pamięci adwokatów
"W milczeniu przy bramie stał tuzin adwokatów. Tak wygląda pamięć przyjaciół i kolegów. Tacy jesteśmy" - napisał jeden z uczestników wydarzeń.