Protest prezesa IPN przeciw wypowiedziom przewodniczącego Stowarzyszenia Żydów Francji
Prezes IPN Janusz Kurtyka zaprotestował przeciw wypowiedziom przewodniczącego Stowarzyszenia Żydów Francji Jeana Kahna, który podczas oficjalnych obchodów Shoah w Paryżu oświadczył, że "Polska, Węgry, Rumunia i Ukraina mają na sumieniu śmierć setek tysięcy Żydów".
28.04.2006 21:15
To "kolejna próba kłamliwego rozciągnięcia na państwo polskie współodpowiedzialności za niemieckie zbrodnie Holocaustu" - ocenił Kurtyka w oświadczeniu przekazanym PAP.
Kahn, czołowy przedstawiciel społeczności żydowskiej Europy, cytowany przez czwartkową "Rzeczpospolitą", wyraził nadzieję, że "polski prezydent i polski rząd oficjalnie uznają odpowiedzialność za te pogromy i wyrażą z tego powodu żal".
Każdy Żyd pochodzący z Polski, którego spotkałem, mówił mi o antysemityzmie Polaków (...) W samym Jedwabnem zginęło z rąk Polaków więcej Żydów, niż zostało zamordowanych w czasie okupacji we Francji - oświadczył Kahn, dodając, że jego zdaniem "po wojnie antysemityzm Polaków pozostał zjawiskiem powszechnym".
Prezes IPN w specjalnym oświadczeniu "stanowczo zaprotestował" przeciwko takim wypowiedziom.
Podkreślił, że "w odróżnieniu od innych państwa europejskich nigdy żadna instytucja państwa polskiego nie podjęła jakiejkolwiek współpracy w realizacji zbrodniczych planów Hitlera". "Emigracyjny Rząd RP i kurierzy polskiego państwa podziemnego alarmowali świat o zbrodniach okupantów na ziemiach polskich, co nie wywoływało jednak oczekiwanej reakcji" - napisał w oświadczeniu.
"Wbrew legalnym, choć działającym w podziemiu i na emigracji instytucjom polskiego państwa, indywidualną współpracę z Niemcami podejmowali obywatele polscy różnych narodowości - nie wyłączając Polaków i Żydów - którzy w ten sposób brali udział w morderstwach i zbrodniach dokonywanych na współobywatelach i współbraciach" - napisał Kurtyka.
Jak zaznaczył, "skala tych zdarzeń nigdy jednak nie przybrała formy powszechnej, a wszystkie indywidualne przejawy kolaboracji były ścigane przez rozbudowane we wszystkich powiatach i regionach kraju struktury polskiego państwa podziemnego". "Konspiracyjne, cywilne i sądy specjalne orzekły w tych sprawach tysiące wyroków śmierci - niezwłocznie wykonywanych niezależnie od płci i narodowości zdrajców" - przypomniał.
Prezes IPN podkreślił, że "od momentu odzyskania niepodległości przez Polskę nieustająco aż do dnia dzisiejszego wszyscy indywidualni sprawcy zbrodni wojennych i przeciwko ludzkości są ścigani z mocy polskiego prawa oraz stawiani przed sądami RP".
"Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu IPN wciąż prowadzi poszukiwania i wytacza śledztwa przeciwko zdemaskowanym żyjącym sprawcom zbrodni popełnionych na POlakach, Żydach i przedstawicielach innych narodowości w okresie obu totalitaryzmów" - napisał Kurtyka w oświadczeniu.