Protest celników na granicy z Ukrainą
Na przejściach granicznych z Ukrainą w województwie podkarpackim trwa protest celników. Do pracy nie przyszła większość celników z przejść w Korczowej, Medyce i Krościenku.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-celnikow-na-granicy-z-ukraina-6038645797631105g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/protest-celnikow-na-granicy-z-ukraina-6038645797631105g )
Protest celników na granicy z Ukrainą
Przejścia działają, ale odprawy nie przebiegają tak płynnie jak zazwyczaj. Na przejścia zostali skierowani celnicy m.in. z grup mobilnych. Jednak nie wszyscy mają odpowiednie pozwolenia do odprawiania TIR-ów. Większość celników wzięła urlop na żądanie lub przebywa na zwolnieniach lekarskich - poinformowała rzeczniczka Izby Celnej w Przemyślu Małgorzata Eisenberger-Blacharska.
W Korczowej, gdzie protest trwa od wtorku, w środę do pracy przyszło trzech celników. W Medyce na dzienną zmianę zgłosiło się sześciu celników, natomiast w Krościenku - dwóch.
Największe kolejki na przejściu granicznym są w Korczowej; ciężarówki na wyjazd z Polski oczekują 24 godziny, a na wjazd do kraju 15 godzin. W Medyce TIR-y czekają na wyjazd 4 godziny, a na wjazd 2. W Krościenku samochody osobowe na wyjazd z Polski czekają 2 godziny i 4 godziny na wjazd.
Celnicy protestują od 11 października ub.r. Domagają się m.in. podwyżki wynagrodzeń o 1.500 zł, wprowadzenia dla funkcjonariuszy celnych uprawnień emerytalnych służb mundurowych, zapewnienia pełnej restytucji uprawnień funkcjonariuszy celnych przywracanych do służby celnej oraz zapewnienia właściwej ochrony prawnej przy wykonywaniu obowiązków służbowych.
Początkujący celnik zarabia 1,2 tys. zł netto i przez 3 lata, w czasie trwania służby przygotowawczej, nie może liczyć na podwyżkę. Pensja zasadnicza wynosi średnio 1,7-2 tys. zł netto.