Prostytutki i przemytnicy wesprą grecką gospodarkę
Prostytutki i przemytnicy mają zapewnić greckiej gospodarce lepszą pozycję, bowiem ich nielegalna działalność będzie wliczana do produktu krajowego brutto - poinformował wysoki przedstawiciel władz w Atenach.
27.09.2006 | aktual.: 27.09.2006 17:17
Pod naciskiem Unii Europejskiej, apelującej o redukcję deficytu budżetowego, Grecja rewiduje PKB, by włączyć do niego część obrotów z nielegalnej działalności. W ten sposób poziom PKB może wzrosnąć w roku 2006 co najmniej o 10 procent - powiedział szef greckiej Narodowej Służby Statystycznej Manolis Kontopyrakis.
Zrewidowany PKB będzie zawierał trochę środków z nielegalnej działalności, jak pieniądze z przemycanych papierosów i alkoholi, prostytucji i prania brudnych pieniędzy - powiedział szef urzędu statystycznego.
PKB Grecji w roku 2005 wyniósł 180 mld euro, w tym roku wyniesie 194 mld euro. Wartość szarej strefy szacuje się na 40-60 mld euro rocznie.