Prokuratura zbada czy CBA zastraszało inspektorów skarbówki
CBA poskarży się do premiera na
wiceministra finansów, który mówił o zastraszaniu inspektorów
wywiadu skarbowego przez agentów Biura. Zarzuty wiceministra zbada
prokuratura - pisze "Gazeta Wyborcza".
Konflikt pomiędzy resortem finansów a CBA "Gazeta Wyborcza" opisała w czwartek. Ujawniła materiały wywiadu skarbowego, który badał, dlaczego od czerwca CBA wzywa na przesłuchania dwoje inspektorów zajmujących się rozliczaniem procesu przejmowania nieruchomości przez Fundację Prasową Solidarności (założoną przez Jarosława Kaczyńskiego)
.
CBA interesuje się też warszawskim urzędem kontroli skarbowej badającym decyzję rządu PiS, którego minister Wojciech Jasiński po przegranych wyborach jesienią 2007 r. umorzył 700 tys. zł starego długu Porozumieniu Centrum (pierwszej partii Kaczyńskiego).
Piotr Perkins, szef wywiadu skarbowego, oraz wiceminister finansów Andrzej Parafianowicz stwierdzają, że przesłuchania w CBA odbywają się z pominięciem procedur, agenci pytają inspektorów o wewnętrzne sprawy organów kontrolnych ministerstwa. Żądają też przekazania materiałów z kontroli od 2002 r. do dziś, w tym donosów od osób prywatnych, instytucji i innych służb np. ABW.
Według Parafianowicza i Perkinsa, inspektorzy są przez CBA zastraszani i może to mieć związek z prowadzonymi przez nich kontrolami Fundacji Prasowej i umorzenia długu PC.
CBA odpiera zarzuty, oświadczając m.in. w wydanym komunikacie, że sugestie, jakoby funkcjonariusze CBA zastraszali inspektorów, są nieprawdziwe.
- Dziwnie wygląda skarga na skarżącego. Wolałbym, żeby odpowiedzieli, dlaczego przesłuchują inspektorów w sprawach sprzed 12 lat, stosując tryb przyjęty w nadzwyczajnych sytuacjach i wypytują ich o rzeczy niezwiązane z tematem śledztwa - komentuje gazecie minister Parafianowicz.
I wygląda na to, że prokuratura trzyma raczej stronę wywiadu skarbowego. W środę żądała od prokuratur prowadzących śledztwa wobec skarbówki informacji, co się w nich dzieje. W czwartek wiceprokurator generalny Jerzy Szymański zdecydował, że prokuratura w osobnym śledztwie ma wyjaśnić zarzuty Parafianowicza - czytamy w dzisiejszej publikacji "Gazety Wyborczej".