Prokuratura zbada blokowanie "Złotych Tarasów"
Karol Karski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Stołecznego Warszawy zwrócił się do prokuratury z prośbą o zbadanie, czy blokowanie stołecznych inwestycji przez stowarzyszenie Przyjazne Miasto jest zgodne z prawem.
16.07.2004 | aktual.: 16.07.2004 14:11
Karski twierdzi, że Przyjazne Miasto, w kilku przypadkach najpierw blokowało budowy, a po "opłaceniu się" inwestorów - wycofywało swoje protesty. W przypadku Centrum Handlowego Arkadia przy rondzie "Radosława" stowarzyszenie to zawarło z inwestorem umowę, na mocy której za 2 miliony złotych wycofało swój protest. W tej chwili podobną sytuację mamy w odniesieniu do Centrum Handlowo-Usługowego "Złote Tarasy", gdzie stowarzyszenie to zaproponowało odstąpienie od blokowania inwestycji za 60 milionów złotych. Należy się zastanowić, czy nie zostało tu naruszone prawo, czy nie mamy do czynienia z przepisami Kodeksu Karnego - powiedział Karol Karski Informacyjnej Agencji Radiowej.
Jerzy Wojnar, prezes stowarzyszenia, odpiera zarzuty. Uważa to za nagonkę na niego i stowarzyszenie Przyjazne Miasto. Są akta tych spraw i jeżeli ten człowiek chce je przeanalizować to niech się zgłosi do prokuratury. Sprawa "Arkadii" została zamknięta z odpowiednim skutkiem. - powiedział prezes Wojnar.
Działalność stowarzyszenia zbadać ma Prokuratura Okręgowa w Warszawie.