Prokuratura "zajmuje się" organizacją piętnującą rasizm? Były ksiądz triumfuje
Były kapłan Jacek Międlar, znany z nacjonalistycznych poglądów, napisał na Twitterze, że prokuratura "zajmuje się" Ośrodkiem Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Dyrektor organizacji mówi o skandalu.
"Dobra wiadomość. Prokuratura Krajowa zajmuje się sprawą naszego apelu ws. delegalizacji Ośrodka Mon. Zach. Rasistowskich i Ksenofobicznych" - poinformował na Twitterze Jacek Międlar, były już ksiądz, który sam siebie opisuje, jako katolika i narodowca.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nie wiadomo, co dokładnie kryje się za słowami byłego duchownego. Dyrektor Ośrodka Rafał Gaweł jest zaskoczony. - To jest jakiś absurd. Z tego, co wiem, to pan Jacek Międlar używa często takich eufemizmów, że "prokuratura się zajmie". Nie wiemy, co ma na myśli. Jeszcze dziś wyślemy zapytanie do prokuratury w tej sprawie - zapowiedział w rozmowie z polsatnews.pl.
Gaweł nazwał Międlara "ksenofobem i antysemitą, przyznającym się oficjalnie do rasizmu". Podkreśla, że jeśli okaże się, że działa on ramię w ramię z prokuraturą, będzie to sprawa "wykraczająca poza granice naszego kraju".
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych jest organizacją pozarządową i działa w ramach Stowarzyszenia Trzyrzecze. Jego głównym celem jest piętnowanie wszelkich przejawów dyskryminacji.