Prokuratura zajęła się faszystowską demonstracją ONR
Prokuratura Rejonowa w Myślenicach wszczęła
postępowanie w sprawie propagowania treści faszystowskich podczas
marszu Obozu Narodowo-Radykalnego - poinformował szef
prokuratury Jacek Szewczyk.
10.08.2007 | aktual.: 10.08.2007 14:26
Sprawa dotyczy nielegalnej manifestacji ONR 30 czerwca w Myślenicach (Małopolskie), podczas której kilkudziesięciu działaczy ONR, ubranych w zielono-szare mundury, wznosiło m.in. okrzyki "Polska dla Polaków", "Tu jest Polska, nie Izrael".
Prokuratura w ramach postępowania zwróciła się do policji o ustalenie danych uczestników manifestacji na podstawie dokumentacji fotograficznej.
Jak powiedział prok. Szewczyk, istnieje uzasadnione podejrzenie, że uczestnicy marszu dopuścili się propagowania treści faszystowskich oraz nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych.
Jeden z organizatorów manifestacji ONR w Myślenicach odpowie przed sądem grodzkim za zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia i używanie umundurowania nieistniejącej organizacji. Wniosek o ukaranie go skierowała do sądu myślenicka policja.
Według policji, w manifestacji ONR w Myślenicach uczestniczyło ok. 50 osób z całej Polski. Manifestacja została zorganizowana z okazji 71. rocznicy "najazdu na Myślenice" działacza Stronnictwa Narodowego Adama Doboszyńskiego. W czerwcu 1936 roku Doboszyński wraz z bojówkarzami poprowadził marsz na Myślenice. Był to protest przeciwko polityce władz miejskich, które Doboszyński oskarżał o korupcję i faworyzowanie kupców żydowskich, a zarazem największe przed wojną antyżydowskie zamieszki.
Ultraprawicowy Obóz Narodowo-Radykalny po trzech miesiącach działalności w 1934 roku został rozwiązany. W 1993 roku organizacja została reaktywowana, zarejestrowano ją w 2003 r. - po wykreśleniu ze statutu odwołań do przedwojennego Obozu Narodowo- Radykalnego.