Prokuratura żąda dla Siergieja Udalcowa 8 lat kolonii karnej
Rosyjska prokuratura zażądała w poniedziałek kary ośmiu lat kolonii karnej dla przywódcy radykalnego Frontu Lewicy Siergieja Udalcowa, oskarżonego o zorganizowanie rozruchów w Moskwie w maju 2012 roku, przed powrotem na Kreml Władimira Putina.
Prokuratorzy domagają się takiej samej kary dla bliskiego współpracownika Udalcowa, Leonida Razwozżajewa - poinformowali ich obrońcy.
- Prokurator zażądał dla każdego z nich po osiem lat więzienia za organizację i przygotowanie masowych zamieszek - powiedział przez telefon agencji AFP adwokat Razwozżajewa Dmitrij Agranowski. "Prokurator zażądał ośmiu lat obozu dla Udalcowa i dla Loni (zdrobnienie od imienia Razwozżajewa) - poinformowała z kolei na Twitterze adwokatka Udalcowa, Wioletta Wołkowa.
Według Agranowskiego, który powołał się na sędziego, wyrok ma być wydany "za dwa tygodnie".
Proces dwóch opozycjonistów rozpoczął się w Moskwie 26 grudnia 2013 roku, jednak wtedy sąd na wniosek obrońców zdecydował o zwróceniu Prokuraturze Generalnej FR do uzupełnienia aktu oskarżenia. Udalcow przebywał w areszcie domowym, bez prawa opuszczenia miejsca zamieszkania i bez możliwości porozumiewania się przez telefon i internet. Razwozżajew był przetrzymywany w areszcie śledczym.
Wraz z Udalcowem i Razwozżajewem oskarżono też byłego deputowanego do parlamentu Gruzji, zaufanego współpracownika poprzedniego prezydenta tego kraju Micheila Saakaszwilego, Giwiego Tarmagadzego.
Dochodzenie przeciwko Udalcowowi i jego współpracownikom Komitet Śledczy wszczął w październiku 2012 roku po sprawdzeniu faktów przedstawionych w filmie dokumentalnym "Anatomia protestu 2". Film nadała należąca do kontrolowanego przez państwo koncernu paliwowego Gazprom telewizja NTV, a jego autorzy oskarżyli Udalcowa i jego otoczenie o przygotowywanie krwawej rewolucji w Rosji za pieniądze z zagranicy, przede wszystkim z Gruzji.
NTV pokazała m.in. fragmenty nagranej z ukrycia rozmowy Udalcowa i jego doradców z mężczyzną, którego przedstawiła jako Giwiego Targamadzego, "człowieka mającego doświadczenie w organizowaniu kolorowych rewolucji i wystąpień ulicznych", byłego szefa komisji ds. obrony i bezpieczeństwa parlamentu Gruzji i jednego z przywódców Zjednoczonego Ruchu Narodowego, kierowanego przez prezydenta Saakaszwilego.
Trzon Frontu Lewicy, któremu przewodzi Udalcow, stanowi dawna Awangarda Czerwonej Młodzieży (AKM). W 1999 roku Udalcow bez powodzenia kandydował do Dumy Państwowej z listy Stalinowskiego Bloku na rzecz ZSRR, utworzonego przez Jewgienija Dżugaszwilego, wnuka Józefa Stalina. Od 2006 roku współpracuje z radykalną Inną Rosją (dawną Partią Narodowo-Bolszewicką), na której czele stoi były dysydent i pisarz Eduard Limonow.
6 maja 2012 roku na placu Bołotnym naprzeciwko Kremla doszło do starć sił specjalnych policji OMON z opozycjonistami, którzy żądali odejścia Putina, a także przeprowadzenia w Rosji uczciwych wyborów prezydenckich i parlamentarnych. W manifestacji wzięło udział około 15 tys. ludzi.
Ponad 450 osób zostało zatrzymanych, po obu stronach byli ranni. Według Komitetu Śledczego FR obrażeń doznało 82 policjantów. Postępowania przeciwko uczestnikom zajść toczą się oddzielnie. W stan oskarżenia postawiono 29 osób, część z nich już skazano.